Angielska federacja piłkarska - Football Association - jest gotowa do wprowadzenia kodeksu postępowania dla angielskich piłkarzy. Nad projektem pracowano od lutego, a czarę goryczy przelała krytyka federacji, jakiej dopuścił się na Twitterze obrońca Chelsea Londyn Ashley Cole.
Cole stanął w obronie kolegi z drużyny Johna Terry'ego, którego federacja ukarała za rasizm. W nieparlamentarnych słowach Cole napisał na Twitterze, co uważa na ten temat. Potem przeprosił i dzięki temu może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecze z San Marino i Polską, ale już niedługo skończy się przymykanie oczu na podobne zachowania. Wkrótce oficjalnie zaczną obowiązywać standardy, których powinni przestrzegać angielscy piłkarze.
Podopiecznym Roya Hodgsona przedstawiono już sześciostronicowy projekt kodeksu, który ma zostać formalnie przyjęty w przyszłym miesiącu jeszcze przed towarzyskim meczem Anglików ze Szwedami.
- Tak naprawdę to powinno zostać wprowadzone już rok temu. Myślę, że jest to najważniejsza rzecz, z jaką mam do czynienia jako szef federacji. Piłkarze reprezentują swój kraj, dla wielu są wzorem. Ich zachowanie jest niezwykle ważne w odniesieniu do wszystkiego, co próbujemy robić - stwierdził szef FA David Bernstein.
W piłce jak w krykiecie
Dokument powstawał od lutego, a wzorowano się na ustaleniach, jakie obowiązują w narodowej drużynie krykieta. Kodeks obejmie graczy bez względu na to, czy przebywają na zgrupowaniu reprezentacji i dotyczy m.in. aktywności na portalach społecznościowych oraz przejawów dyskryminacji, w tym na tle rasowym.
- To będzie dla graczy przewodnik mówiący o tym, co im wolno, a co nie oraz jakie konsekwencje grożą im w razie nieprzestrzegania zasad. To powinno być jasno określone - powiedział Bernstein.
Kodeks będzie funkcjonował niezależnie od wydziału dyscypliny FA.
Autor: BOR/mtom / Źródło: Daily Mail