Polscy piłkarze przez wiele lat najczęściej obierali kierunek zachodni. Ostatnio coraz częściej z T-Mobile Ekstraklasy wyjeżdża się głównie na bogaty Wschód. Czy kolejnym kierunkiem transferowym polskich graczy będą Bałkany?
Podczas ostatniej kolejki skauci i wysłannicy agencji menadżerskich z Chorwacji obecni byli między innymi na stadionach w Zabrzu i Chorzowie. Mecz Górnika ze Śląskiem nie był pierwszym, który obserwowali goście z Bałkanów.
Dinamo Zagrzeb poważnie przymierza się do sprowadzenia Prejuce'a Nakoulmy i Pawła Olkowskiego. Kontrakty obu zawodników wygasają w czerwcu przyszłego roku, dlatego Chorwaci liczą, że uda im się sprowadzić gwiazdy wicelidera za stosunkowo niewielkie pieniądze. Byli poloniści penetrują ekstraklasę Polski rynek penetrują przede wszystkim osoby doskonale znający naszą ekstraklasę. Jak dowiedział się "Fakt", wśród przedstawicieli agencji menadżerskich nie brakowało byłych zawodników Polonii Warszawa, takich jak bramkarz Żankarlo Simunić i obrońca Branko Hucinka, którzy w ekipie "Czarnych Koszul" grali kilka lat temu. Ciekawy kierunek Obaj byli zawodnicy Polonii uważają, że Bałkany mogą być dla naszych graczy wyjątkowo atrakcyjnym rejonem. Chorwackie kluby regularnie grają w fazach grupowych europejskich pucharów, a i pensje w czołowych drużynach tej ligi są wyższe niż w Polsce.
- Myślę, że Chorwacja może być ciekawym rynkiem dla polskich piłkarzy. To my na przykład staliśmy za transferem Grzegorza Sandomierskiego do Dinama latem. Teraz szukamy kolejnych zawodników, ale na razie za wcześnie na podawanie szczegółów - powiedział "Faktowi" Simunić.
Autor: ekstraklasa.tv / Źródło: fakt.pl