- 91 z 720 członków nowego Parlamentu Europejskiego to osoby niezrzeszone w żadnej z frakcji lub takie, które dostały się do PE po raz pierwszy i nie przynależą do żadnej z obecnych tam grup politycznych.
- 60 z tych osób reprezentują poglądy prawicowe (w tym skrajnie prawicowe), a 20 lewicowe (w tym również skrajnie lewicowe). Pozostałe 11 osób - choćby popularnego na Cyprze tiktokera, który uzyskał mandat - trudno przyporządkować światopoglądowo do jednej z tych dwóch kategorii.
- Politolożka prof. Anna Pacześniak wskazuje, że ta grupa niezrzeszonych i nowych polityków w Parlamencie Europejskim stanowi pewne wyzwanie dla izby, ale też stwarza szanse dla głównych frakcji.
Z prognozy podziału mandatów w PE opublikowanej na stronie europarlamentu wynika, że w grupie niezrzeszonych znalazło się 45 polityków. W grupie opisanej jako "inni" - obejmującej nowo wybranych europosłów nieprzynależących do żadnej z grup politycznych ustępującego PE - jest 46 osób.