Im dłużej trwa wojna w Ukrainie, tym lepiej widać, że u podstaw myślenia Franciszka leży nie tyle prorosyjskość, ile głęboko uwewnętrzniona niechęć do Stanów Zjednoczonych. To ona jest źródłem myślenia i działania papieża - pisze dla tvn24.pl publicysta Tomasz Terlikowski.Artykuł dostępny w subskrypcji
We wtorek papież Franciszek rozpoczął pielgrzymkę w Kazachstanie. - Przybywam do was w czasie szaleńczej i tragicznej wojny, wywołanej przez inwazję na Ukrainę, podczas gdy inne starcia i groźby konfliktów wystawiają nasze czasy na niebezpieczeństwo - powiedział w Nur-Sułtan, stolicy kraju.