Rzucał kamieniami w witryny sklepowe w Zielonej Górze (woj. lubuskie), a wszystko to w oku kamery monitoringu. 33-latek został zatrzymany. Policjantom tłumaczył, że był "w alkoholowym szale". Jest recydywistą, więc za uszkodzenie mienia grozi mu do 7,5 roku więzienia.
Kamery monitoringu miejskiego w Zielonej Górze zarejestrowały, jak mężczyzna rzuca kamieniami w szyby wystawowe sklepów znajdujących się przy ulicy Ciesielskiej i ulicy doktora Pieniężnego.
- Operatorzy monitoringu skontaktowali się z dyżurnym policji i poinformowali, w jakim kierunku oddalił się wandal. Patrole otrzymały rysopis poszukiwanego mężczyzny, dzięki czemu szybko został zatrzymany - przekazała podinspektor Małgorzata Barska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Był wcześniej karany, teraz policjanci także go poszukiwali
Jak dodała policjantka, to 33-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Mężczyzna był już wcześniej karany między innymi za rozboje. Był też poszukiwany do wcześniejszych spraw prowadzonych w innym województwie.
- Straty spowodowane przez 33-latka wyniosły ponad dziewięć tysięcy złotych. Okazało się, że oprócz witryn sklepowych mężczyzna uszkodził również zaparkowany w rejonie dworca PKP samochód osobowy - poinformowała Barska.
Trzy zarzuty i wyższa grożąca kara. Tłumaczył, że był "w alkoholowym szale"
33-latek usłyszał trzy zarzuty uszkodzenia mienia, za co grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. - Ostateczny wymiar kary może być jednak wyższy - nawet do 7,5 roku - bo mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy - podkreśliła policjantka.
Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Tłumaczył, że był "w alkoholowym szale".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubuska