W nocnym pożarze w Chodzieży zginął mężczyzna. W jego mieszkaniu zapalił się tapczan, prawdopodobnie od lampki nocnej.
Zgłoszenie o pożarze przy ul. Ujskiej w Chodzieży, strażacy otrzymali o godz. 5:34. Do mieszkania musieli wejść w maskach tlenowych.
- Poszkodowanemu, który nie miał tętna, ani oddechu, udzielano pierwszej pomocy do czasu przybycia pogotowia. Mimo wysiłków strażaków i pogotowia mężczyzny nie udało się uratować - informuje mł. ogn. Artur Binkowski, oficer prasowy KPPSP w Chodzieży.
Spłonął tylko tapczan
- Prawdopodobnie pożar wybuchł od lampki nocnej, jednak ustaleniem przyczyn zajmie się policja - dodaje.
W mieszkaniu spalił się jedynie tapczan, na którym leżał mężczyzna. Reszta mieszkania była tylko mocno okopcona.
- Meble są robione z wielu toksycznych substancji. Wystarczy raz zaciągnąć się takim dymem żeby stracić przytomność, a nawet życie - zauważa Binkowski.
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: PSP Poznań