Już ewakuowali z azylu pod Kijowem lwy, tygrysy, likaony i karakale, teraz biorą udział w kolejnej akcji ratunkowej. "Właśnie z Odessy, z piekła, wyruszyły dwa lwy, które Poznań spróbuje ocalić" - poinformowała Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskiego zoo.
"Kochani, jeszcze nie złapaliśmy oddechu, ale pomagamy dalej, bo Władze Miasta Poznania i zoo nie pozostaną obojętne na los ludzi i zwierząt Ukrainy! Właśnie z Odessy, z piekła, z kolejną bohaterką Ukrainy wyruszyły dwa lwy, które Poznań spróbuje ocalić! Błagamy o kciuki" - poinformowała Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskiego zoo.
Trwa zbiórka darów
Jak przekazała, wkrótce pracownicy poznańskiego zoo wrócą na granicę polsko-ukraińską, by dopiąć wszelkie formalności związane z wjazdem zwierząt do Polski. By nie robić "pustych przebiegów", zoo zamierza ze sobą zabrać dary dla zwierząt.
"Prosimy o pomoc: wpłaty na nasze konto oraz pomoc rzeczową: leki, jedzenie dla psów i kotów- przede wszystkim puszki, długi termin, i sucha karma. Granulaty dla ptaków, drobnych ssaków i kopytnych. Transportery- najlepiej duże (portiernia przy ul. Krańcowej, Nowe Zoo)" - poinformowało zoo.
Kochani, jeszcze nie złapaliśmy oddechu, ale pomagamy dalej, bo Władze Miasta Poznania i zoo nie pozostaną obojętne na...
Posted by Zoo Poznań Official Site on Friday, March 4, 2022
Dary mają trafić do zoo we Lwowie, a także do azylu Save Wild Fund pod Kijowem, z którego w czwartek do Poznania dotarł transport z ewakuowanymi sześcioma lwami, sześcioma tygrysami, likaonem i dwoma karakalami.
"Azyl zapełnia się ponownie. Musimy pomóc!" - przekazał ogród zoologiczny.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę >>>
Czołgi zajechały im drogę
Ewakuacja zwierząt z kijowskiego azylu zakończyła się w czwartek wieczorem. Na miejscu organizowała go sama właścicielka azylu. "Ryzykując życiem, wielka sercem Natalia Popova próbuje wywieźć i ocalić lwy, tygrysy, likaony i karakale" - przekazywała Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskiego zoo.
Transport nie odbywał się bez przeszkód. W sobotę ciężarówki musiały dwukrotnie zawracać, gdy rosyjskie wojska zaczynały ponowny ostrzał. Pojazdy ruszyły w poniedziałek, jednak daleko nie ujechały - zostały zatrzymane w okolicach Kijowa przez Rosjan. - Czołgi Rosjan są 80 metrów przed autem, za autem są wojska ukraińskie. Kierowcy udało się uciec, Natalia uciec nie chciała, pozostała w samochodzie ze swoimi zwierzętami, mimo że bardzo ją namawiałam, żeby ratowała swoje życie - mówiła Zgrabczyńska w nagraniu, które umieściła w sieci.
Potem kontakt z właścicielką azylu się urwał. "Noc spędziliśmy czekając na wieści, obawiając się najgorszego. Dzisiaj stał się cud! Obrońcy Kijowa przeprowadzili transport przez linię okupanta. Jadą do nas!" - poinformowało we wtorek rano poznańskie zoo.
Traciliśmy już nadzieję... wczoraj ok godz 18 otrzymaliśmy tragiczne wieści, że transport zwierząt, na który...
Posted by Zoo Poznań Official Site on Tuesday, March 1, 2022
W czwartek wieczorem transport dotarł do Poznania. "Teraz odpoczywają, jedzą i odsypiają trudy podróży" - informowało zoo.
W piątek ogród zoologiczny opowiedział, jak zwierzęta czują się w nowym, tymczasowym domu. "Po rozlokowaniu w zoo uratowane zwierzęta radzą sobie w różny sposób z traumą wojny: część statecznie i z godnością odpoczywa i odsypia, a część po poznańsku rojbruje (w gwarze poznańskiej - psoci - red.), sprawdzając wytrzymałość leżysk i zabawek..." - czytamy.
Zwierzęta w Poznaniu miały przejść kwarantannę, po czym miały zostać rozlokowane w azylach w Europie Zachodniej. Jak poinformowała Ewa Zgrabczyńska, w stolicy Wielkopolski tygrysy na razie pozostaną. "Zastępca Prezydenta Miasta Poznania wyraził zgodę, by tygrysie brzdące zostały z nami na dłużej, aby dzieci Ukrainy mogły odwiedzać swoje zwierzęta w zoo" - napisała.
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych >>>
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Autorka/Autor: FC//rzsw
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Zoo w Poznaniu