Widziano go kilometr od Starego Rynku, przechadzał się ulicami Śródki. Schwytano go na drugim końcu Poznania, przy autostradzie. Choć budził strach wśród mieszkańców, wilk miał być niegroźny. - Jest zwierzęciem, które do niedawna było od szczenięcia przetrzymywane przez człowieka – informowało zoo.
Próby odłowienia wilka, który pojawiał się w Poznaniu i okolicach trwały od tygodnia. Zwierzę w niedzielę wieczorem było widziane przez kierowców i mieszkańców Poznania przy ulicach Bałtyckiej, Gdyńskiej oraz Chemicznej. Potem przeniosło się w głąb miasta. Na jednym z nagrań publikowanych przez telewizję WTK widać, jak maszeruje ulicą Bydgoską, około kilometra od Starego Rynku.
"To nie jest dziki wilk"
Poznańskie zoo, które podjęło próby jego schwytania, uspokajało, że zwierzę nie powinno być agresywne wobec ludzi. Mimo to apelowało o niezbliżanie się do niego i o zawiadamianie, gdzie się znajduje, by pracownicy ogrodu mogli je schwytać.
"W mediach natychmiast pojawiły się informacje przekazane przez zaniepokojonych mieszkańców, a doniesienia o wilku w centrum Poznania zostają w nich przedstawione jako dowód na naturalną utratę strachu przed człowiekiem tych drapieżników i są łączone z zupełnie innej natury konfliktami na linii człowiek-wilk. Osobnik, o którym mowa jest zwierzęciem, które do niedawna było od szczenięcia przetrzymywane przez człowieka. To nie jest dziki wilk i dlatego nie przejawia typowych dla swojego gatunku zachowań" – pisało zoo na swoim Facebooku.
Złapany przy A2
Wilka udało się schwytać w poniedziałek około południa. Poinformował o tym rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak. "Wilk przed chwilą został schwytany w okolicy Komornik i A2. Pojedzie do azylu w poznańskim zoo gdzie będzie miał najlepszą opiekę" – napisał.
Jak dodał, dobrze, że został schwytany. "Za blisko trzymał się domostw i wychodził na ulice. Niechybnie by zginął pod kołami jakiegoś samochodu" – napisał rzecznik w mediach społecznościowych. Teraz wilk w poznańskim zoo przechodzi kwarantannę. "Już po pierwszych badaniach, odpoczywa" – poinformował ogród.
Dostał imię Aureliusz, które nadał mu zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski.
Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zoo Poznań