15-latek utonął na obozie harcerskim, zdobywał stopień. Dwie osoby z zarzutami

15-letni chłopiec utonął na obozie harcerskim
Utonięcie 15-letniego harcerza. Policja: płynął w ubraniu
Źródło: TVN24
Tragedia na obozie harcerskim w miejscowości Wilcze (Wielkopolska). 15-latek zginął podczas zdawania próby harcerskiej na wyższy stopień. Próba odbywała się w nocy i polegała na przepłynięciu jeziora. Chłopak zniknął pod wodą, po kilku godzinach wyłowiono jego ciało. Dwie osoby usłyszały już zarzuty.

Do tragedii doszło w czwartek w miejscowości Wilcze w gminie Wolsztyn nad jeziorem Ośno na obozie Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej okręgu dolnośląskiego. - Zatrzymano dwie osoby, dowódcę drużyny i ratownika WOPR, którzy byli na miejscu w trakcie zdarzenia. W piątek odbędzie się sekcja zwłok chłopca - przekazał Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Dowódca ma 21 lat, ratownik - 19.

Obaj wieczorem usłyszeli zarzuty za przestępstwo z art. 160 par. 1 i 2 KK (narażenie człowieka na niebezpieczeństwo) oraz art. 155 KK (nieumyślne spowodowanie śmierci). - Wobec jednego z mężczyzn (opiekun, dowódca drużyny) zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze. Mężczyzna ma zakaz kontaktowania się z osobami z obozu, zastosowano poręczenie majątkowe i dozór policji. Nie przyznał się i odmówił wyjaśnień. Drugi mężczyzna (ratownik wodny) został zwolniony do domu. Wobec niego nie zastosowano środków zapobiegawczych. Mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia - poinformował prokurator.

15-letni chłopiec utonął na obozie harcerskim
15-letni chłopiec utonął na obozie harcerskim
Źródło: Wolsztyn112

Miał przepłynąć jezioro i rozpalić ognisko na brzegu

- W nocy 24 lipca około godziny 1 podczas zdawania kolejnej próby harcerskiej na wyższy stopień 15-latek zniknął pod wodą. Próba polegała na przepłynięciu jeziora wpław i rozpaleniu ogniska na drugim brzegu. Dystans do pokonania wynosił około kilometra. Opiekunowie i obecny na miejscu ratownik WOPR natychmiast przystąpili do udzielania pomocy, ale nie udało się zlokalizować chłopaka - powiedział Maciej Borowski z wolsztyńskiej policji.

"Zgłaszający poinformował, że chłopiec był asekurowany przez płynących łodzią ratownika WOPR oraz opiekuna obozu" - przekazał mediom zespół prasowy policji wielkopolskiej. "W pewnym momencie 15-latek zniknął pod taflą wody. Osoby asekurujące miały podjąć nieudaną próbę wyciągnięcia nastolatka z wody. Po pewnym czasie zostały zaalarmowane służby" - czytamy w przesłanym komunikacie.

Jezioro, w którym utopił się 15-latek
Jezioro, w którym utopił się 15-latek
Źródło: TVN24

"Śledczy ustalili, że chłopiec nie był asekurowany z łodzi i nie zachowano w tym przypadku podstawowych zasad bezpieczeństwa" - dodała wielkopolska policja w komunikacie.

- Mieliśmy informację, że przepływając jezioro, opiekun tudzież ratownik, który miał czuwać nad bezpieczeństwem, widział tego chłopaka. Na miejscu też była do wykorzystania łódź, która miała być formą zabezpieczania podczas zdobywania tej sprawności. Z relacji opiekunów wynika, że kiedy chłopak przepływał, oni znajdowali się na brzegu - relacjonował na antenie TVN24 młodszy aspirant Martin Halasz, rzecznik wielkopolskiej Państwowej Straży Pożarnej. 

harcerz
Straż pożarna o utonięciu harcerza w miejscowości Wilcze
Źródło: TVN24

Płynął w bluzie, w spodniach, w butach

O godzinie 1.15 wezwano straż pożarną. W sumie pracowało tam osiem zastępów, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Kościana, strażacy ze Specjalistycznej Grupy Sonarowej z Poznania i jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Wroniawy z bezzałogowymi statkami powietrznymi.

Ośno, zwane inaczej Wuszno to płytkie, muliste jezioro. Głebokość sięga do trzech metrów. Ciemność utrudniała akcję strażaków. - Opiekunowie przekazali nam, że chłopak miał do przepłynięcia 250 metrów od brzegu do brzegu - przekazał młodszy kapitan Hubert Pukacki z zespołu prasowego PSP w Wolsztynie.

15-latek utonął na obozie harcerskim
15-latek utonął na obozie harcerskim
Źródło: KP PSP Wolsztyn

Inaczej informują policjanci. Najpierw mówili o kilometrowym dystansie, potem o półkilometrowym. Policja przekazała nam także, że chłopiec płynął w pełnym ubraniu, w bluzie, w spodniach, w butach. Na głowie miał latarkę - czołówkę, dzięki której z pomostu obserwowali go obaj zatrzymani.

Nurkowie wyciągnęli ciało chłopca na brzeg o 5.30. - Znajdowało się około 20-30 metrów od brzegu, na głębokości około dwóch metrów. Lekarz stwierdził zgon - powiedział Pukacki.

15-latek utonął na obozie harcerskim
15-latek utonął na obozie harcerskim
Źródło: KP PSP Wolsztyn

Obóz skrócony

Na obozie przebywało 74 uczestników. Policja i starostwo w Wolsztynie zapewniło im pomoc psychologów. - Po powzięciu informacji przedstawiciele Kuratorium Oświaty w Poznaniu udali się na kontrolę wypoczynku i obecnie trwają czynności wyjaśniające. Na miejsce udało się czterech psychologów z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej celem wsparcia dzieci podczas wypoczynku - przekazała nam Małgorzata Nowek z Kuratorium Oświaty w Poznaniu.

- Podjęliśmy decyzję o skróceniu obozu w Wilczem - powiedział rzecznik Okręgu Dolnośląskiego ZHR Jan Garnecki. Obóz miał trwać do jutra.

Pytaliśmy, na czym polegało zadanie 15-latka, dlaczego odbywało się w nocy. Rzecznik odpowiedział, że jest to dopiero wyjaśniane we współpracy ze śledczymi.

Na terenie powiatu wolsztyńskiego odbywa się 11 obozów harcerskich, w których udział bierze 717 harcerzy. Od 27 czerwca na terenie tego powiatu odbyło się łącznie 17 obozów, w których udział wzięło 1126 uczestników.

15-latek był uczestnikiem obozu harcerskiego
15-latek był uczestnikiem obozu harcerskiego
Źródło: TVN24

Żałoba po druhu Dominiku

Przewodnicząca ZHR Anna Malinowska wydała w czwartek "Rozkaz Specjalny" w związku z wypadkiem, w którym zginął harcerz. Złożyła rodzinie i bliskim chłopca kondolencje i poprosiła "wszystkich członków ZHR o modlitwę za śp. Druha Dominika".

"Zarządzam miesięczną żałobę we wszystkich jednostkach Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Polecam założyć na ten okres na Krzyże Harcerskie czarne krepy, a na sztandary żałobne wstęgi" - zwróciła się do harcerzy Malinowska.

"Każda śmierć młodej osoby, a tym bardziej podczas wakacyjnego wypoczynku, to ogromna tragedia dla rodziny i przyjaciół" - przekazała na portalu X ministra edukacji Barbara Nowacka, składając "całej społeczności harcerskiej w Polsce najszczersze kondolencje".

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: