Elektryki, hybrydy, auta o napędzie wodorowym i alternatywnym - o takie pojazdy ma się wydłużyć lista samochodów, którym przysługiwałby zwrot kosztów użytkowania - wynika z odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury dla tvn24.pl. Stawki za tak zwane kilometrówki mają być obliczane na podstawie mocy silnika, a nie pojemności, jak było do tej pory.
W czwartek "Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że 17 lipca Stały Komitet Rady Ministrów zajmował się projektem ustawy wprowadzającym zmiany w kilometrówkach. Wprawdzie jej główny cel jest inny - "sprawowanie właściwego i efektywnego nadzoru" nad międzynarodowym transportem drogowym rzeczy i przewozem kabotażowym - przy tej okazji jednak mają zostać zmienione również przepisy regulujące stawki w rozliczaniu podróży służbowych.
"Zyska na tym każdy pracownik, który udaje się w służbową delegację prywatnym samochodem osobowym, motocyklem lub motorowerem" - twierdził dziennik. Wskazał także, że zmiana będzie również opłacalna dla osób, które wykorzystują prywatne pojazdy w jazdach lokalnych, ale w tym zakresie może to dotyczyć tylko pracowników i funkcjonariuszy niektórych służb.
Kilometrówki na nowych zasadach
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z 22 grudnia 2022 r. obecne stawki kilometrówek za używanie prywatnych pojazdów do celów służbowych wynoszą:
- samochód osobowy (poj. skokowa do 900 cm3) - 0,89 zł/km,
- samochód osobowy (poj. skokowa powyżej 900 cm3) - 1,15 zł/km,
- motocykl - 0,69 zł/km,
- motorower - 0,42 zł/km.
Posłów, poza stawkami kilometrówek, obowiązuje także miesięczny limit 3500 km. Przy założeniu, że używają samochodu o pojemności skokowej powyżej 900 cm3, maksymalny zwrot za podróże służbowe wynosi 4025 zł miesięcznie, co w skali roku daje 48 300 zł.
Ministerstwo Infrastruktury przekazało redakcji biznesowej tvn24.pl, że wraz z projektem ustawy o transporcie drogowym, jako materiał informacyjny dołączono propozycję rozporządzenia w sprawie ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania pojazdów prywatnych do celów służbowych.
"W ww. projekcie ustawy wprowadzana jest możliwość zwrotu kosztów użytkowania pojazdów m.in. elektrycznych, hybrydowych, wodorowych oraz zasilanych innymi paliwami alternatywnymi, obecnie nie ma takiej możliwości" - przekazano.
Resort podkreślił, że nowa propozycja zawiera także zmianę zasad określania stawek. "Obecnie podstawą do ich wyliczania jest pojemność skokowa silnika (do 900 cm3 i powyżej), natomiast w nowej wersji byłaby to moc silnika (do 75 kW i powyżej). Wynika to z faktu, że w przypadku silników elektrycznych nie można określić pojemności skokowej" - podkreśliło ministerstwo.
Prace jeszcze nie ruszyły
Jak wyjaśniło MI, obecnie jest to jedynie propozycja, a prace nad projektem rozporządzenia jeszcze nie ruszyły, gdyż konieczny jest przepis, który upoważni do jego wydania.
"Ostateczny kształt rozporządzenia, określający m.in. gradację stawek w zależności od mocy silnika, będzie uzależniony od przebiegu procesu legislacyjnego, w tym uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych, oczywiście pod warunkiem uchwalenia ww. ustawy, jej opublikowania i wejścia w życie" - podsumowało ministerstwo.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24