W czwartek w nocy w miejscowości Wilcze (Wielkopolska) w jeziorze Ośno - w trakcie obozu Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej okręgu dolnośląskiego - utonął 15-letni chłopiec. Zdawał kolejną próbę harcerską na wyższy stopień. W nocy, w ubraniu i butach, miał przepłynąć na drugi brzeg i tam rozpalić ognisko. Na głowie miał czołówkę, dzięki której z pomostu obserwował go ratownik i dowódca drużyny. Poszukiwania chłopca trwały kilka godzin. 19-letni ratownik i 21-letni dowódca drużyny usłyszeli zarzuty po śmierci 15-latka.
Jak przyznał w rozmowie z TVN24 rzecznik prasowy Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej Adam Paczyna, 15-latek miał do zrealizowania "indywidualne zadanie, które powstało w uzgodnieniu pomiędzy nim a drużynowym".
Rzecznik ZHR: w tych warunkach nie powinno się to odbywać
- Była to indywidualna próba podsumowująca zdanie na wyższy stopień harcerski. Takie próby odbywają się i jest to naturalna rzecz w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, ale przy pełnych zasadach bezpieczeństwa. Tutaj tego bezpieczeństwa zabrakło - przyznał Paczyna. - Tego typu próba nie powinna mieć miejsca, nie jest to standardem w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. (...) w tych warunkach nie powinno się to odbywać i jeżeli chodzi o ubranie tego chłopca, i jeżeli chodzi o braki w zabezpieczeniu, i o noc. Te próby są zawsze dobierane pod kątem wieku, umiejętności i zdobywanego stopnia.
Dodał, że "standardowo, jeśli harcerze przechodzą taką próbę i kończą ją sukcesem, to otrzymują wyższy stopień harcerski". - Każdy harcerz, zdobywając coraz to wyższe stopnie harcerskie, przechodzi kończące próby, które podsumowują te wszystkie zadania, które realizował wcześniej - wyjaśniał przedstawiciel ZHR.
Jak wskazał Paczyna, wytyczne dotyczące prób są opisane w regulaminie stopni harcerskich. - Oczywiście musi się to odbywać przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa. Taka próba indywidualna powinna nastąpić po wykonaniu zadań na określony stopień harcerski - adekwatnie do wieku i umiejętności harcerza - podkreślił rzecznik.
Autorka/Autor: mm/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Wolsztyn