Sytuacja pożarowa w pobliżu miasta Delvine jest bardzo trudna. Strażacy mają problem z opanowaniem ognia, który zniszczył już co najmniej 11 budynków i 200-letni kościół - jeden z najstarszych w regionie. Ministerstwo obrony zarządziło natychmiastową ewakuację trzech wiosek: Vergo, Palavli oraz Kopacez. Swoje domy musiało opuścić około dwóch tysięcy osób.
"Bezpieczeństwo mieszkańców jest naszym priorytetem. Skierowaliśmy wszystkie nasze siły, aby poradzić sobie z tą krytyczną sytuacją" - przekazało ministerstwo w komunikacie.
"Dach kościoła zawalił się na naszych oczach"
Albańskie media informują o co najmniej pięciu osobach rannych, które trafiły do szpitali z oparzeniami i problemami z oddychaniem. Walka z ogniem jest prowadzona zarówno z ziemi, jak i z powietrza. Występują problemy z dostępem do energii elektrycznej. O pomoc w opanowaniu żywiołu zostało też poproszone wojsko.
"Cała nasza wieś spłonęła. Kościół, domy, drzewa... Dach kościoła zawalił się na naszych oczach" - opowiada jeden z mieszkańców, cytowany przez portal shqiptarja (z alb. "Albańczyk").
Obecnie w Albanii ma miejsce co najmniej 10 pożarów, z którymi walczą setki strażaków.
Autorka/Autor: Franciszek Wajdzik
Źródło: Reuters, Bold News, shqiptarja.com
Źródło zdjęcia głównego: Reuters