Wszystko działo się w czwartek (4 września) przy szkole podstawowej w Wągrowcu (Wielkopolska). Okolice placówki patrolowała motocyklowa drogówka. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na kierującą citroenem, która jechała bez pasów.
- Zaparkowała pojazd na parkingu w miejscu przeznaczonym dla osób z niepełnosprawnością. Na desce rozdzielczej położyła charakterystyczną kartę, która uprawnia do parkowania w takim miejscu i poszła zaprowadzić dziecko do szkoły - przekazał aspirant Dominik Zieliński z Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.
Policjanci postanowili wylegitymować kobietę. Jak się okazało, karta parkingowa, z której korzystała była wystawiona na inne nazwisko. Co więcej, dokument w 2023 roku stracił swoją ważność.
- To jednak nie koniec, a w zasadzie początek naruszeń, jakich dopuściła się wągrowczanka - dodał oficer prasowy.
Nie miała prawa jazdy
Jak się okazało, pojazd, którym kobieta przyjechała nie posiada aktualnych badań technicznych. Policjanci zatrzymali elektronicznie dowód rejestracyjny.
- W końcu okazało się, że kierująca zdecydowała się na korzystanie z samochodu, nie posiadając do tego uprawnień. W związku z powyższym w sprawie kierującej rozstrzygać będzie sąd, gdyż wobec kierującego bez uprawnień orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów - podkreślił Zieliński.
Autorka/Autor: MAK/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Wągrowcu