Na nic był specjalistyczny sprzęt strażaków, na nic kuszenie kiełbasą. Mały piesek, który w Poznaniu wpadł do kanału, sam nie potrafił z niego wyjść, a przed ludźmi uciekał. Ci jednak się nie poddawali i przez siedem godzin próbowali psu pomóc. Gdy się w końcu udało, radość była wielka. Pies wyglądał na wystraszonego, ale ciężko mu się dziwić. Najprawdopodobniej ktoś do kanału go wrzucił.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24