Mrożący krew w żyłach wypadek w Jarocinie: kierująca seicento chce skręcić w lewo, nie spodziewa się, że za chwilę z impetem wjedzie w nią ciężarówka. Chwilę później siła uderzenia obraca ją o 360 stopni. Kobieta wypada z okna jak manekin.
Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego. - Kierujący samochodem ciężarowym odpowie za wypadek przed sądem - informuje rzeczniczka policji.
Niedziela, pięć minut przed dziesiątą rano, centrum Jarocina.
Policja: kierowca ciężarówki ignoruje czerwone światło i nie zwalniając wjeżdża na środek skrzyżowania. Tam znajdują się już inni uczestnicy ruchu, między innymi kobieta w czarnym seicento, która chciała skręcić w lewo. Jechała prawidłowo. Tir uderzył w lewy bok jej samochodu.
- W wyniku zderzenia fiat, którym podróżowała 33–letnia kobieta, mieszkanka gminy Jarocin, został poważnie uszkodzony - relacjonuje Agnieszka Zaworska z lokalnej policji.
Kobieta krwawiła
Nagranie pokazuje, jak kobieta wypada przez boczną szybę, jej ciało wystaje z seicento jak manekin. Zaraz po uderzeniu dobiegają do niej świadkowie i policjanci. - Udzielili kobiecie natychmiastowej, niezbędnej pierwszej pomocy, łącznie z zatrzymaniem krwawienia. 33-latka trafiła do szpitala, na szczęście obrażenia okazały się niezagrażające życiu - dodaje Zaworska.
Kierujący scanią musiał pożegnać się ze swoim prawem jazdy, tego samego dnia odebrali mu je funkcjonariusze.
- W rażący sposób naruszył obowiązujące przepisy oraz stworzył realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Za doprowadzenie do zdarzenia drogowego mężczyzna odpowie teraz przed sądem - kończy rzeczniczka.
Autor: ww//ec/jb / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Monitoring miejski Jarocin