Pracownicy poznańskiego Energobudu odnaleźli porzuconego psa. Szczeniak Stafforda został przywiązany do drzewa w zaroślach, obok wiaduktu przy Drodze Dębińskiej. Uwolnili go strażnicy miejscy.
- Pracownicy Energobudu poinformowali o psie dyżurnego straży miejskiej. Zanim na miejsce przybył patrol, zajęli się szczeniakiem - nakarmili go i dali mu wody do picia.
- Piesek był niezwykle przyjaźnie nastawiony i nadal ufny w stosunku do ludzi - relacjonuje Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej.
"Czysty przypadek"
Uratowany szczeniak to suczka, mieszaniec Stafforda. Jak przekonują pracownicy firmy, piesek był przywiązany do drzewa w miejscu tak mało uczęszczanym, że odnalezienie go przez nich to czysty przypadek.
- Z drwiną w głosie dodali, że osoba która porzuciła szczeniaka miała "dobre serce", gdyż zostawiła psu puszkę karmy. Tyle, że zamkniętą - nie kryje irytacji Piwecki.
Szukają właściciela
Pies nie posiada czipa, więc ustalenie jego właściciela nie będzie proste. Suczka trafiła do poznańskiego schroniska dla zwierząt. Osoba, która przywiązała psa, może usłyszeć zarzuty za znęcanie się nad zwierzętami. Kodeks karny przewiduje za ten czyn nawet trzy lata pozbawienia wolności.
W tym roku strażnicy miejscy przekazali schronisku dla zwierząt już ponad 460 bezpańskich lub porzuconych psów.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Poznaniu