Palec spuchł, obrączka utknęła. Pomogli strażacy ze szlifierką kątową

W ruch poszła szlifierka kątowa
W ruch poszła szlifierka kątowa
Źródło: JRG 7 KM PSP Poznań

Do poznańskich strażaków zgłosiła się kobieta z prośbą o zdjęcie obrączki. Rękę miała całą spuchniętą od uderzenia. Okazało się to nie lada wyzwaniem - biżuteria wykonana była ze stali hartowanej. Po tym jak zawiodły tradycyjne metody, w ruch poszła szlifierka kątowa.

Obrzęk palca serdecznego prawej ręki zrobił się na tyle bolesny dla kobiety, że niezbędna była interwencja strażaków. Opuchlizna była bowiem zbyt duża, by zdjąć obrączkę w nienaruszonym stanie. Na szczęście na wyposażeniu strażacy mieli specjalne urządzenie do przecinania biżuterii.

Wydawało się, że to powinno załatwić sprawę. Nie tym razem.

Szlifierka w ruch

Hartowana stal, z której wykonana była obrączka skutecznie stawiała opór. Na tyle, że urządzenie po prostu uległo zniszczeniu. Wówczas nadeszła pora na krok ostateczny - szlifierkę kątową.

Zabrano się za cięcie obrączki. Wykorzystali szczelinomierz; palec chłodzili wodą. Kobieta zebrała wokół siebie grupkę strażaków, którzy skutecznie poprawiali jej humor.

W końcu się udało. Rozległy się brawa, a kobieta odetchnęła z ulgą. W podziękowaniu, już z uśmiechem na ustach, wyściskała wszystkich po kolei.

Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Poznań

Czytaj także: