Ciała mężczyzny i kobiety znaleziono w mieszkaniu w Siernikach w Wielkopolsce. Po przeprowadzonej sekcji zwłok śledczy wstępnie wykluczyli, by do śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
Sierżant sztabowy Izabela Leśnik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Obornikach, przekazała w niedzielę, że w jednym z mieszkań w Siernikach ujawniono ciała 53-letniego mężczyzny oraz 43-letniej kobiety.
– Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora i ustalane są szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia. W tej chwili, ze względu na dobro prowadzonego śledztwa, nie mogę przekazać żadnych więcej informacji – poinformowała.
We wtorek sekcja zwłok
Mieszkańcy Siernik, z którymi rozmawialiśmy, opowiadają, że mężczyzna sprowadził się z Poznania około dwóch lat temu. Miał być spokojnym człowiekiem, uczynnym i pracować między innymi w ratownictwie. Według nieoficjalnych informacji miał mieć pozwolenie na broń.
We wtorek przeprowadzono sekcję zwłok. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał w środę PAP, że wstępnie śledczy wykluczyli, by do śmierci mężczyzny i kobiety przyczyniły się osoby trzecie.
"Potrzebne są dodatkowe, szczegółowe badania, które pomogą w dokładnym odtworzeniu przebiegu tego zdarzenia, ale wstępnie wykluczamy udział osób trzecich" - zaznaczył.
Prokurator przyznał, że zarówno kobieta, jak i mężczyzna mieli ranę postrzałową głowy.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Źródło: TVN24, PAP