Policjanci z Poznania ustalają tożsamość mężczyzny, który 1 marca przyjechał pociągiem do Poznania. Osoba ta nie potrafi podać swoich danych personalnych, nie wie też dlaczego przyjechała do stolicy Wielkopolski. Policja prosi o pomoc osoby, który mogą ułatwić identyfikację.
3 marca tego roku mężczyzna został przewieziony do szpitala im. J. Strusia w Poznaniu.
- Człowiek ten nie potrafił podać swoich danych personalnych. Pamiętał, że w nocy z czwartku na piątek 27/28 lutego 2014 roku obudził się w pociągu jadącym do Warszawy. Nie potrafił podać nazwy miejscowości w jakiej się obudził, skąd jechał, nie wiedział też co się z nim stało i kim jest. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów - relacjonuje Maciej Święcichowski w poznańskiej policji.
Bilet za ostatnie pieniądze
Jak ustaliła policja, mężczyzna miał wysiąść na stacji Warszawa Centrum i cały dzień spędzić w stolicy.
- Nie wiedział dlaczego, ale za ostatnie pieniądze kupił bilet do Poznania i przyjechał pociągiem 1 marca między godz. 8.00-9.00. Wysiadł na dworcu głównym. Pamiętał, że pracuje przy remontach, nie je mięsa i jest bardzo religijny, wierzy w Boga. 10 marca z poznańskiego szpitala trafił do Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych "Dziekanka" w Gnieźnie - mówi Święcichowski.
Rysopis mężczyzny:
Wiek około 50-60 lat, wzrost około 170 cm, oczy kolory niebieskiego, włosy średniej długości koloru siwego, siwe wąsy i broda. Ubrany był w sweter koloru granatowego z białym pasem na wysokości klatki piersiowej, spodnie koloru czarnego, buty czarne typu mokasyny. Na szyi nosi krzyż wykonany z patyków. Wszystkie osoby, które rozpoznają tego mężczyznę prosimy o kontakt z Komisariatem Policji Poznań Targi pod nr tel. 061-841-26-11, 061-841-26-12 lub 997.
Autor: kk/b / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań