Miał zabiegać o zwrot cygar z Dominikany, prawnik usłyszał zarzuty. Prokuratura: wręczył korzyść majątkową

Prokurator zastosował środki zapobiegawcze
Poznań
Źródło: Google Earth

Nawet do ośmiu lat więzienia grozi adwokatowi, któremu prokuratura przedstawiła zarzuty korupcyjne. Według śledczych, prawnik był obrońcą osoby, która miała odpowiedzieć za wwiezienie bez zgłoszenia 89 cygar z Dominikany do Polski. Jak twierdzi prokuratura, przed rozpoczęciem czynności na biurku funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej wylądowała drewniana skrzyneczka z winem i gotówką.

Funkcjonariusze Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów na polecenie Wielkopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu zatrzymali poznańskiego adwokata Pawła K.

- Prokurator przedstawił zatrzymanemu Pawłowi K. zarzuty dotyczące udzielenia funkcjonariuszowi Służby Celno-Skarbowej w Poznaniu korzyści majątkowej w wysokości ponad 2700 złotych w związku z pełnieniem przez niego funkcji i w związku z prowadzonym postępowaniem w sprawie wykroczenia skarbowego - poinformował prokurator Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej.

Jak przekazał Borchólski, wobec Pawła K. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci zawieszenia w wykonywaniu zawodu adwokata oraz dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z ustalonymi w sprawie świadkami.

89 cygar bez zgłoszenia i skrzynka na biurku urzędnika

- W toku śledztwa prokurator ustalił, że Paweł K. wręczył korzyść majątkową w związku ze sprawą prowadzoną przez Wielkopolski Urząd Celno-Skarbowy o wykroczenie skarbowe, które polegało na przywozie do Polski z Republiki Dominikany 89 cygar bez zgłoszenia i przedstawienia ich organowi celnemu - informuje Borchólski.

20 kwietnia miało dojść do przesłuchania sprawcy wykroczenia z udziałem jego obrońcy Pawła K. Według śledczych, tego dnia adwokat, który cały czas miał zabiegać o zwrot zabezpieczonych cygar - przed rozpoczęciem czynności - położył na biurku funkcjonariusza drewnianą skrzyneczkę, oświadczając że jest w niej wino. - Mimo sprzeciwu funkcjonariusza Paweł K. pozostawił przedmiot i opuścił pomieszczenie. W dalszym toku postępowania ustalono, że w środku znajdowało się wino o wartości ponad 700 złotych oraz 2000 złotych w gotówce - podaje prokurator.

Za zarzucane czyny adwokatowi może grozić do ośmiu lat więzienia.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: