Ćwiczenia antyterrorystyczne policji i FBI odbywały się we wtorek w Poznaniu i Łodzi. "Zachowaj spokój. Stosuj się do poleceń służb" - podkreślono w alercie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. W Łodzi zamknięta była ulica Hasa, utrudnienia występowały też na dworcu Łodź-Fabryczna, w Poznaniu zamknięto najpierw park Chopina i ulicę Lewandowskiej, potem dodatkowo plac Bernardyński i ulicę Za Bramką.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji szef policji gen. insp. Jarosław Szymczyk podał, że po poniedziałkowych ćwiczeniach w stolicy, które zaczęły się wieczorem o godz. 19 i zakończyły nad ranem o godz. 4, działania we wtorek przeniosą się na teren województw łódzkiego oraz wielkopolskiego. Prowadzone będą również nadal w Warszawie. W środę - ostatniego dnia - będą prowadzone m.in. działania pościgowe przez teren sześciu garnizonów.
"Musimy zakładać różne czarne scenariusze"
- "Wolf-Ram-23" to największe ćwiczenia polskiej Policji w historii – podkreślił we wtorek na konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. W ćwiczeniach uczestniczy około 2600 policjantów, kilkudziesięciu funkcjonariuszy FBI, funkcjonariusze PSP, ratownicy medyczni, funkcjonariusze ABW oraz kilkudziesięciu agentów Federalnego Biura Śledczego. - Z tego, co wiemy, jest to pierwszy raz w historii FBI tak liczny udział funkcjonariuszy w ćwiczeniach na terenie Europy – zaznaczył Kamiński.
Minister podkreślił, że scenariusze ćwiczeń odnoszą się do możliwości ataku terrorystycznego w naszym kraju. - Musimy zakładać różne czarne scenariusze i tego typu działania przeprowadzają właśnie funkcjonariusze policji przy współpracy różnych innych służb. Scenariusze przewidują również akty terrorystyczne, atak terrorystyczny przy użyciu materiałów promieniotwórczych, chemicznych, biologicznych, także są to bardzo skomplikowane ćwiczenia, wymagające niesłychanej sprawności, koordynacji różnych służb w działaniu – powiedział Kamiński. - Te ćwiczenia są częścią partnerstwa między polską policją a FBI, były przygotowywane od roku. Testują zdolności polskiej policji i innych agencji rządowych na zagrożenia - mówił zastępca szefa Misji USA w Polsce Daniel Lawton. Ich celem - jak mówił - było zwiększenie skuteczności polskich służb w reakcji na najbardziej złożone incydenty i zagrożenia współczesnego świata.
Gen. Szymczyk przypomniał, że zagrożenie atakiem terrorystycznym jest w Polsce na niskim poziomie, "co nie zmienia faktu, że cały czas służby muszą wykazywać poziom gotowości do zaistnienia takiego zdarzenia". - Ćwiczymy reagowanie i współdziałanie, koordynację pracy wielu służb oraz służb i pionów wewnętrznych policji - wyjaśnił.
"W związku z planowanymi na dziś ćwiczeniami, do odbiorców na terenie Łodzi i Poznania rozesłano Alert RCB. Możliwe utrudnienia w komunikacji. Zachowaj spokój. Stosuj się do poleceń służb" - podało we wtorek na Twitterze RCB.
Ćwiczenia w Poznaniu: zamknięto park Chopina i okoliczne ulice
Mieszkańcy Poznania mogli we wtorek spodziewać się wzmożonej aktywności służb m.in. policji i straży pożarnej. Scenariusz ćwiczeń w Poznaniu przewidywał wystąpienie ataku terrorystycznego.
- Celem tych działań jest doskonalenie umiejętności służb i reakcji na potencjalne zagrożenia i wystąpienie sytuacji kryzysowej oraz współpraca służb - powiedział mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
O godzinie 12 ruszyły ćwiczenia służb w parku Chopina. Został on zamknięty, podobnie jak przylegająca do niego ulica Lewandowskiej. Nieco później zamknięto też sąsiedni plac Bernardyński oraz częściowo ulicę Za Bramką.
"Od godziny 12.00 w związku z ćwiczeniami antyterrorystycznymi policji i FBI na wysokości parku Chopina, tramwaje linii 13 w obu kierunkach kursują objazdem przez ulicę Strzelecką i Królowej Jadwigi" - informował MPK Poznań.
Utrudnienia w tym rejonie miały zakończyć się do godziny 18.
Poza policjantami w mundurach część uczestników ćwiczeń przebranych było w brązowe habity.
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, scenariusz ćwiczeń zakładał, że trzy osoby wypiły nieznaną i niebezpieczną chemiczną substancję i około 30 osób miało z nią kontakt. Do tego jedna osoba w samochodzie miał grozić wysadzeniem.
- Pojawia się również dezinformacja. Były to informacje nieprawdziwe, które powodowały dodatkowe zaangażowanie policjantów, którzy musieli to sprawdzać - wyjaśniał dziennikarzom w czasie ćwiczeń mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Jedna miało dotyczyć zabójstwa, policjanci musieli też sprawdzić miejsce, gdzie miało dojść do powszechnego niebezpieczeństwa.
W wyniku ćwiczeń część osób, które znajdowały się w parku Chopina, zostało uwięzionych. - Ze względu na scenariusz związany z zagrożeniem o charakterze biologicznym, wszystkie osoby, które znajdowały się w parku, w momencie jego izolacji, musiały zostać poddane specjalistycznemu badaniu, by wyeliminować, ten fakt, że mogły zostać zatrute. Ponieważ okazało się, że w parku mogą przebywać osoby niezwiązane z tym ćwiczeniem, zostały te osoby zweryfikowane i zwolnione - tłumaczył Borowiak.
W popołudniowych ćwiczeniach służby zainscenizowały sytuację z wzięciem zakładnika przez kobietę, która miała na siebie założone ładunki wybuchowe.
Ćwiczenia w Łodzi: zamknięta ulica Hasa
W Łodzi ćwiczenia przeprowadzano m.in. na podziemnej ul. Hasa w Nowym Centrum Łodzi, w związku z czym w ciągu dnia droga została zamknięta dla ruchu. Jak zapowiadano, przejazd nią nie będzie możliwy co najmniej do godz. 18.
Utrudnienia występowały też na peronie 4 dworca Łódź-Fabryczna. Nie miały one jednak wpływu na ruch kolejowy.
- Celem działań jest doskonalenie umiejętności służb i ich reakcji na potencjalne wystąpienia sytuacji kryzysowej, między innymi ataku terrorystycznego związanego z zagrożeniem chemicznym, biologicznym, mediacyjnym czy nawet nuklearnym. W ćwiczeniach będą brali udział policjanci z Łodzi, którzy scenariusz potencjalnych wydarzeń poznają w ostatniej chwili na miejscu. W związku z tym, że są to działania antyterrorystyczne, nie podajemy sił i środków.
Ćwiczą od poniedziałku
Ćwiczenia funkcjonariuszy "Wolf-Ram-23" rozpoczęły się w poniedziałek ok. godz. 19 w Warszawie na dwóch stacjach metra: Stare Bielany (M1) i Stadion Narodowy (M2). Funkcjonariusze, którzy biorą udział w manewrach, ich scenariusz poznali w ostatniej chwili. W ćwiczeniach biorą udział m.in. strażacy, którzy zajmowali się m.in. na sprawdzeniem i neutralizacją substancji niebezpiecznej nieznanego pochodzenia, a także ewakuację poszkodowanych.
Gen. Szymczyk podał, że w poniedziałkowych ćwiczeniach w trzech miejscach stolicy uczestniczyło około 1000 policjantów oraz przedstawiciele innych służb zaangażowanych w te działania. Podczas ćwiczeń anonimowo zgłoszono informację o podłożeniu ładunku wybuchowego na Dworcu Centralnym. - I to nie był element ćwiczeń, tylko realna sytuacja, w której policjanci musieli również zareagować na to zagrożenie - podkreślił. Podał też, że przy stacji metra Stare Bielany, gdzie odbywała się część poniedziałkowych ćwiczeń, zasłabł mężczyzna. - Błyskawiczna reakcja policjantów i służb medycznych pozwoliła na uratowanie życia temu człowiekowi - powiedział Szymczyk. - Ćwiczenia, ćwiczeniami, ale życie toczy się również obok nas. Tutaj te reakcje też były natychmiastowe, i jak się okazuje nawet ratujące ludzkie życie - dodał szef polskiej policji.
Czytaj też: Antyterroryści ćwiczyli w metrze. Śmigłowiec lądował na ulicy. Rozstawiono szpital polowy
Policja razem z FBI. Szykowali się w "ścisłej tajemnicy"
Organizatorem ćwiczeń pod kryptonimem "Wolf-Ram-23" jest Komenda Główna Policji wraz z Wydziałem ds. Zwalczania Broni Masowego Rażenia FBI. Ćwiczenia zostaną przeprowadzone w całym kraju w dniach 17-19 kwietnia.
- Głównym celem ćwiczeń jest reagowanie policji i innych służb w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej w postaci ataku terrorystycznego związanego z zagrożeniem chemicznym, biologicznym, radiacyjnym lub nuklearnym. Ćwiczenia potrwają do środy 19 kwietnia, a poszczególne epizody swoim zasięgiem obejmą obszar innych województw - informował wcześniej rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka. I dodawał, że "ćwiczenia przygotowywane były w ścisłej tajemnicy".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24