Dwadzieścia tysięcy złotych – taką nagrodę wyznaczył komendant wielkopolskiej policji dla osoby, która pomoże funkcjonariuszom rozwiązać sprawę zabójstwa 66-latka z Łopuchówka pod Poznaniem. Zwłoki Henryka Kujawy znaleziono w jego mieszkaniu. Ofiara miała widoczne rany kłute.
Od kilku miesięcy policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu prowadzą śledztwo w sprawie śmierci Henryka Kujawy. Nie mają wątpliwości – to było zabójstwo. Problem w tym, że wciąż nie wiadomo, kto stoi za tą zbrodnią.
Dlatego Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu wyznaczył nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych dla osoby, która przekaże informacje pomocne w rozwiązaniu sprawy tego zabójstwa.
"Mieszkał sam, nie miał żony, ani dzieci"
Zwłoki Henryka Kujawy znaleziono 21 maja, około godziny 20 w Łopuchówku niedaleko Murowanej Gośliny. Ciało 66-latka znajdowało się w jednym z mieszkań domu wielorodzinnego. Było w stanie zaawansowanego rozkładu. Ofiara miała widoczne rany kłute klatki piersiowej i pleców.
- Henryk Kujawa mieszkał sam, nie miał żony ani dzieci, prowadził samotny tryb życia. Od dwóch lat był na emeryturze. Według sąsiadów nie miał żadnych konfliktów z innymi mieszkańcami, nie nadużywał alkoholu – mówi Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Jak ustalili śledczy, 66-latek ostatni raz był widziany 15 maja 2024 r. w godzinach popołudniowych. Uczestniczył wtedy w spotkaniu sołeckim przed blokiem w Łopuchówku.
Znają motyw
- Zajmujący się sprawą policjanci ustalili, że mężczyzna przechowywał w domu znaczną sumę pieniędzy, których w trakcie oględzin nie znaleziono. Ta okoliczność wskazuje, że prawdopodobny jest motyw rabunkowy - tłumaczy policjantka.
Jak dodaje Iwona Liszczyńska, osoby, które podzielą się z policjantami swoją wiedzą dotyczącą śmierci 66-latka mogą liczyć na pełną anonimowość.
Z policjantami zajmującymi się tą sprawą można kontaktować się telefonicznie całodobowo pod numerem kom. 887 310 309 lub osobiście w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu przy ul. Kochanowskiego 2A, pokój 430.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24