Na sesji rady miasta, na której przyjęto Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn, krzyczał do poznańskich radnych, że "tu może być gorzej niż w Gdańsku". Prokuratura uznała to za groźbę. Piotr P. najpierw zapadł się pod ziemie, potem się nie przyznawał. Teraz skazał go sąd.
Do zdarzenia doszło w lutym zeszłego roku podczas sesji Rady Miasta Poznania, na której przyjęto Europejską Kartę Równości Kobiet i Mężczyzn. Na sesję miejskiej rady przyszło wówczas kilkadziesiąt osób protestujących przeciwko przyjęciu uchwały. Po ogłoszeniu wyników głosowania na sali rozległy się okrzyki: "hańba!", "zdrada!", "zdrajcy!". Jedna z osób na sali krzyczała: "Tu może być gorzej niż w Gdańsku".
Przewodniczący rady miasta Grzegorz Ganowicz poprosił zgromadzoną na sali publiczność o "powściągnięcie emocji" i ogłosił przerwę. Po kilku dniach zawiadomił o sprawie prokuraturę.
Długo nie mogli go znaleźć
Początkowo śledztwo w tej sprawie zostało umorzone ze względu na niewykrycie sprawcy. Po opublikowaniu jego wizerunku udało się wytypować podejrzanego. To 63-letni Piotr P. mieszkaniec Poznania. Mężczyzna nie był wcześniej karany.
Usłyszał zarzut dotyczący stosowania gróźb karalnych. - Groził pozbawieniem życia członkom rady miasta, nawiązując do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza – wyjaśniał Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
W listopadzie prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Za kierowanie gróźb karalnych 63-latkowi groziła grzywna, kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do dwóch lat.
Będzie pracować społecznie
Jak informuje "Głos Wielkopolski", początkowo sąd rejonowy wydał wyrok nakazowy i skazał Piotra P. na rok ograniczenia wolności. Ten jednak nie zgodził się z karą, wobec czego ruszył normalny proces. Ten właśnie dobiegł końca.
– Mężczyzna został skazany na 8 miesięcy ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie - przekazała gazecie Katarzyna Błaszczak z biura rzecznika prasowego Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Czym jest Europejska Karta Równości?
Europejska Karta Równości Kobiet i Mężczyzn adresowana jest do samorządów lokalnych i regionalnych w Europie. Podpisanie karty jest formalnym wyrazem zaangażowania władz lokalnych w propagowanie zasady równości kobiet i mężczyzn, a także deklaracją wdrażania na własnym terenie wynikających z niej zobowiązań.
Składa się ona z sześciu podstawowych zasad:
1) Równość kobiet i mężczyzn stanowi fundamentalne prawo,
2) Zagwarantowanie, że równość kobiet i mężczyzn, różnorodne formy dyskryminacji i nierównego traktowania są brane pod uwagę,
3) Zrównoważony udział kobiet i mężczyzn w procesie decyzyjnym jest warunkiem demokratycznego społeczeństwa,
4) Eliminacja stereotypów opartych na płci jest podstawą osiągnięcia równości kobiet i mężczyzn,
5) Włączając kwestie płci do wszystkich działań samorządów lokalnych i regionalnych konieczne jest promowanie równości kobiet i mężczyzn,
6) Właściwie opracowane plany działania i programy są koniecznymi narzędziami do promowania równości kobiet i mężczyzn.
Poznań był drugim miastem po Nysie, które przyjęło tę kartę. Uchwałę poparło 23 radnych, przeciw było 10 – radni PiS i jeden radny Koalicji Obywatelskiej. Miesiąc po jej przyjęciu uchwałę unieważnił wojewoda wielkopolski, podając jako przyczynę brak podstawy prawnej. Decyzję zaskarżyła rada miasta. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił jednak tę skargę.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Poznania