Polska jest jednym z sześciu krajów Unii Europejskiej, w którym nie uregulowano kwestii związków partnerskich. Jak daleko jesteśmy za innymi krajami? Kontrast ze światem doskwiera tym bardziej, że w trakcie kampanii ich temat pojawiał się głównie jako pałka na mniejszości seksualne. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Czarnogóra została pierwszym europejskim krajem poza Unią Europejską, w którym zalegalizowano związki partnerskie osób tej samej płci. Głosowanie w tej sprawie odbyło się w środę w 81-osobowym parlamencie, a za ustawą opowiedziało się 42 deputowanych. "To wielki krok we właściwym kierunku dla społeczeństwa, jego demokratycznej dojrzałości i procesów integracyjnych" - napisał na Twitterze premier Czarnogóry Duszko Marković. Zgodnie z ustawą pary tej samej płci są uznawane jako jednostka społeczna, mają prawo do dziedziczenia i emerytury partnera, ale nie mogą adoptować dzieci i oficjalnie nazywać się "małżeństwem". - Świat idzie do przodu i nawet w takich regionach, które możemy postrzegać jako bardziej konserwatywne czy też należące do bloku wschodniego, wprowadzają takie progresywne rozwiązania – zwraca uwagę Mirosława Makuchowska z Kampanii Przeciw Homofobii.
Polska z kolei jest jednym z sześciu krajów Unii Europejskiej, w którym nie uregulowano kwestii związków partnerskich lub małżeństw jednopłciowych. W czasie kampanii urzędujący prezydent Andrzej Duda również dużo mówi o związkach. Te małżeńskie, jak mówi Karta Rodziny, o której w piątek przypominał walczący o reelekcję prezydent, mają dotyczyć wyłącznie kobiety i mężczyzny.
- Ja żadnych kart dla związków jednopłciowych nie podpisywałem i nigdy nie podpiszę – zapewniał Andrzej Duda. - Nie pozwolę na to, by pary jednopłciowe adoptowały w Polsce dzieci, absolutnie się na to nie zgadzam – deklarował w środę. Takie hasła codziennie ostatnio słychać na jego wiecach. Powtarzane wielokrotnie słowa prezydenta nawiązują do wypowiedzi jego konkurenta sprzed dwóch lat. – Bardzo bym chciał być pierwszym prezydentem Warszawy, który takiego ślubu mógłby udzielić – powiedział Rafał Trzaskowski w "Kropce nad i" w TVN24.
W tej kampanii Rafał Trzaskowski w przeciwieństwie do Andrzeja Dudy ani związków partnerskich, ani małżeństw jednopłciowych nie ma na sztandarach. - Będziemy zawsze walczyć z wykluczeniem, będziemy walczyć z tymi, którzy nas atakują i próbują nas dzielić – zapewnia prezydent Warszawy. Na wiecach padają ogólne slogany o równości, pytany przez nas o konkrety, kandydat Koalicji Obywatelskiej odpowiada, że w jego programie są tylko związki partnerskie. - Nie ma mowy o adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, o czym mówi cały czas pan prezydent – dodaje.
Prezydent Andrzej Duda proponuje jedynie wprowadzenie statusu osoby najbliższej. – Ale status osoby najbliższej jako status, który jest oderwany od jakichkolwiek preferencji seksualnych – wyjaśnia.
"Jeśli można przy okazji rozwiązać problemy mniejszościowych grup, to jest to wartość dodana"
W krajach Europy Zachodniej normą jest równość małżeńska, czyli zgoda na śluby osób tej samej płci. Możliwość wchodzenia w związki partnerskie jest również częsta, choć w zależności od kraju funkcjonują one na różnych zasadach. I nie zawsze dotyczą one par homoseksualnych. We Francji, w której związki partnerskie wprowadzono dwadzieścia lat temu, 96 procent z nich to związki między kobietą a mężczyzną.
- Władze publiczne, widząc wyraźną niechęć do formowania długookresowych związków, starają się znaleźć rozwiązanie, które z jednej strony ma osłabić obawy przed formowaniem związków, a z drugiej nałożyć prawne zobowiązania. A jeśli można przy okazji jeszcze rozwiązać problemy mniejszościowych grup, to jest to wartość dodana – mówi kierownik katedry socjologii stosowanej i pracy socjalnej Uniwersytetu Łódzkiego dr hab. Piotr Szukalski.
Zamieszkana przez 620 tysięcy osób Czarnogóra stała się 32. krajem przynależącym do ONZ, który uznał związki partnerskie osób tej samej płci. Jest także trzecią byłą republiką jugosłowiańską, która wprowadziła takie przepisy, po Słowenii i Chorwacji.
Według agencji Reutera, wprowadzenie podobnych przepisów rozważa także Bośnia i Hercegowina.
Źródło: TVN24