Taksówką przez pół Polski, by uratować bociana

Bocian przyjechał spod Słupska pod Kutno taksówką
Taksówką po bociana z Kutna pod Słupsk
Źródło: Stowarzyszenie "Pomagam Bocianom"
Niecodzienna sytuacja z bocianem białym, który potrzebował pomocy. Po ptaka, który nie może latać pojechała z Kutna aż pod Słupsk taksówka. Ptak nigdy nie poleci z powodu defektu skrzydła. Resztę życia spędzi w ośrodku rehabilitacji bocianów w Pasiece pod Żychlinem (Łódzkie).

- Zgłosiła się do mnie pani spod Słupska informując, że na gnieździe nieopodal jej domu siedzi bocian, który nie lata. Kobieta wcześniej prosiła o pomoc kilka instytucji, między innymi urząd gminy, wówczas zapadła decyzja, żeby bociana uśpić. Ona się na to nie zgodziła i postanowiła do nas zadzwonić i poprosić o pomoc - opisuje Artur Paul ze Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom", który prowadzi ośrodek rehabilitacji tych ptaków pod Kutnem.

Taksówką po bociana

Społecznik dodaje, że odległość do miejscowości, w której przebywał bocian była znacząca. Poprosił więc przez profil w mediach społecznościowych o pomoc osoby, które byłyby w stanie pojechać po ptaka w okolice Słupska. - Odezwała się do nas pani Bogusia z Łodzi ze Stowarzyszenia na Rzecz Bezdomnych Zwierząt "Schronisko" i zaproponowała, że zrobi przelew na 1300 złotych, żeby tego bociana przywieźć. Rozeznaliśmy się, kto z taksówkarzy z Kutna podejmie się takiego zadania. Zgłosiła się dziewczyna i wyjechała w nocy - o 2.30 była na miejscu, bociana zabrała i była o 7.30 u nas - przekazuje społecznik.

Bocian przyjechał spod Słupska pod Kutno taksówką
Bocian przyjechał spod Słupska pod Kutno taksówką
Źródło: Stowarzyszenie "Pomagam Bocianom"
Bocian przyjechał spod Słupska pod Kutno taksówką
Bocian przyjechał spod Słupska pod Kutno taksówką
Źródło: Stowarzyszenie "Pomagam Bocianom"

Okazało się, że bocian nie był ranny, tylko urodził się z defektem skrzydła, który nie pozwoli mu latać. - Ptak zostanie zaobrączkowany i resztę życia spędzi u nas w ośrodku. Poza tym jest zdrowy - podsumowuje Artur Paul.

Ośrodek rehabilitacji bocianów pod Kutnem

W Pasiece pod Żychlinem, na prywatnej posesji Artura Paula od kilku lat w rozbudowanych wolierach przebywają 23 bociany, które trafiły tam z całej Polski. - Mamy w tej chwili siedem osobników, które na pewno już nigdy nie odlecą. Reszta jest rokująca i wydaje mi się, że potrzebują czasu. Niektóre mają jeszcze bandaże po złamaniach, czy porażeniu prądem, ale jesteśmy dobrej myśli i zrobimy wszystko, żeby odleciały z innymi zdrowymi bocianami - przekonuje społecznik.

Obecnie w Pasiece pod Żychlinem przebywają 23 bociany
Obecnie w Pasiece pod Żychlinem przebywają 23 bociany
Źródło: Piotr Krysztofiak tvn24.pl

Informuje też, że obecne miejsce - a więc jego prywatna posesja - zaczęła się robić "zbyt mała" i dalej nie będzie w stanie pomieścić kolejnych bocianów. - To miejsce w Pasiece jest już zbyt małe, dlatego zapadła decyzja, że będzie budowany duży ośrodek za miastem - podsumowuje Artur Paul. Największy ośrodek rehabilitacji bociana białego i czarnego w Polsce powstaje kilka kilometrów dalej - we wsi Świechów-Parcela, o czym informowaliśmy w serwisie TVN24 +.

Czytaj także: