Trzeci proces w sprawie śmierci Ewy Tylman dobiega końca. Prokuratura zmienia stanowisko

Sprawą Ewy Tylman zajmie się sąd apelacyjny
Nagranie z wizji lokalnej. Adam Z. mówi jak Ewa Tylman miał znaleźć się rzece
Źródło: TVN 24 Poznań

W piątek, 15 listopada, ma zapaść wyrok w sprawie śmierci poznanianki Ewy Tylman. Od tragedii minęło dziewięć lat. Ciało kobiety wyłowiono z Warty po kilku miesiącach od zaginięcia. O zabójstwo prokuratura oskarżała Adama Z. Sąd już dwa razy go uniewinnił, ale oba wyroki zostały uchylone. We wtorek zostały wygłoszone mowy końcowe w trzecim procesie. Prokuratura nie chce już kary za zabójstwo, a za nieudzielenie pomocy.

Trzeci proces rozpoczął się dwa tygodnie temu, w środę, 30 października, przed Sądem Okręgowym w Poznaniu.

WAWRZyniak
Prokuratura o ponownym procesie ws. śmierci Ewy Tylman
Źródło: TVN24

Adam Z. pojawił się w sądzie

30 października oskarżony Adam Z. pojawił się na sali sądowej. Odmówił składania zeznań, dlatego odczytano mu te ze śledztwa. Przypomnijmy, że wówczas mówił o tym, iż widział, jak Ewa Tylman wpada do wody, a on sam był w szoku i nie udzielił jej pomocy, tylko uciekł. W sądzie, podobnie jak i w pierwszej instancji, nie podtrzymał treści tych zeznań.

Prokurator Magdalena Jarecka na sali Sądu Okręgowego w Poznaniu
Prokurator Magdalena Jarecka na sali Sądu Okręgowego w Poznaniu
Źródło: PAP

Podczas pierwszej rozprawy odtworzony został też m.in. eksperyment procesowy przeprowadzony 2 grudnia 2015 r. Oskarżony przebył wtedy tę samą drogę, jaką miał przejść w nocy 23 listopada 2015 r. wraz z Tylman. Przeprowadzono go, gdy jeszcze Adam Z. był podejrzewany o uprowadzenie kobiety. Po tym eksperymencie zdecydowano o postawieniu mu zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

Adam Z. nie podtrzymał tego, co mówił podczas eksperymentu.

Sąd już chciał kończyć proces, adwokat poprosił o czas

Po przesłuchaniu oskarżonego strony nie wniosły o ponowne przeprowadzenie dowodów, które są już w aktach sprawy i które były przedmiotem postępowania dowodowego w toku dwóch pierwszych rozpoznań tej sprawy. Sąd zamknął więc przewód i zamierzał przejść do mów końcowych.

Jeden z obrońców oskarżonego zwrócił się wtedy do sądu o możliwość wyznaczenia dodatkowego terminu na przygotowanie się do wygłoszenia mowy końcowej. Wniosek swój uzasadniał swoim stanem zdrowia.

Sąd przychylił się do tego wniosku i wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 12 listopada. Tego dnia wygłoszone zostały mowy końcowe.

Już w czasie pierwszego procesu wątek nieudzielenia pomocy był rozpatrywany przez sąd, ale ostatecznie Adam Z. został wtedy uniewinniony.

Prokuratura zmienia stanowisko

Prokurator Magdalena Jarecka wnioskowała o karę trzech lat pozbawienia wolności dla Adama Z
Prokurator Magdalena Jarecka wnioskowała o karę trzech lat pozbawienia wolności dla Adama Z. Za nieudzielenie pomocy Ewie Tylman
Źródło: TVN24

W trakcie wtorkowej rozprawy strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator Magdalena Jarecka szczegółowo przypomniała cały materiał dowodowy zebrany w sprawie i ustalony przez śledczych przebieg zdarzeń z tragicznej nocy, gdy zginęła Ewa Tylman.

- Ewa Tylman potknęła się i wpadła do wody. Adam Z. stał w odległości 2-3 metrów od tego miejsca. W żaden sposób nie próbował jej pomóc. Nie podał ręki, nie wzywał pomocy. Miał telefon, ale nie zadzwonił na policję czy straż pożarną. Stał i patrzył, jak Ewa odpływa z nurtem rzeki. Po chwili się oddalił, a w zasadzie uciekł - opisała.

Jarecka przypomniała także wyjaśnienia oskarżonego składane przed prokuratorem, w którym opisał on przebieg wydarzeń. Podkreśliła, że wyjaśnienia te były spontaniczne, bardzo szczegółowe, a przy ich składaniu oskarżony płakał, był roztrzęsiony. Wskazała, że gdyby oskarżony nie mówił wówczas prawdy, to "musiałby być dobrym aktorem, a aktorem oskarżony nie jest" – zaznaczyła Jarecka.

Prokurator Magdalena Jarecka wnioskowała o karę trzech lat pozbawienia wolności dla Adama Z
Prokurator Magdalena Jarecka wnioskowała o karę trzech lat pozbawienia wolności dla Adama Z. Za nieudzielenie pomocy Ewie Tylman
Źródło: TVN24

Prokuratura w mowie końcowej wniosła o zmianę kwalifikacji prawnej czynu zarzucanego oskarżonemu - na art. 162 par. 1 kk, czyli nieudzielnie pomocy – i uznanie Adama Z. winnym tego przestępstwa oraz wymierzenie mu kary trzech lat pozbawienia wolności. Ponadto wniosła o zasądzenie nawiązki w wysokości 50 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i obciążenie go kosztami procesu oraz wymierzenie opłaty sądowej.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego adw. Michał Konieczyński w mowie końcowej poparł wnioski prokuratury, w szczególności dotyczące zmiany kwalifikacji prawnej czynu i wymierzenie oskarżonemu surowej kary. Oskarżyciel posiłkowy, ojciec Ewy Tylman, Andrzej – przychylił się w całości do stanowiska swojego pełnomocnika.

Obrona o "druzgocącej klęsce" prokuratury

Obrońca oskarżonego adw. Ireneusz Adamczak podkreślił natomiast, że poznańska prokuratura poniosła w tej sprawie "druzgocącą klęskę". Przypomniał, że Adam Z. był już dwukrotnie uniewinniany przez sąd okręgowy od zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym, bo – jak wskazał – prokuratura "od początku miała wątpliwości i nie miała 100-procentowej pewności ani żadnych dowodów". Dodał, że śledczy dysponowali w tej sprawie tylko poszlakami. Drugi z obrońców adw. Piotr Jóźwiak także wskazywał na liczne błędy prokuratury i podkreślał, że nie ma żadnych dowodów wskazujących na jakiekolwiek przyczynienie się oskarżonego do śmierci Ewy Tylman. Obrona wniosła o uniewinnienie Adama Z. zarówno od zarzucanego mu w akcie oskarżenia zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym, jak również – w przypadku zmiany kwalifikacji prawnej czynu – o uniewinnienie od zarzutu nieudzielenia pomocy.

Po naradzie sąd poinformował, że ze względu m.in. na zawiłość sprawy, wyrok zostanie ogłoszony w piątek, 15 listopada.

Oskarżony Adam Z. pojawił się w sądzie
Oskarżony Adam Z. pojawił się w sądzie
Źródło: PAP

Dwa uniewinnienia, dwie apelacje

Ewa Tylman zaginęła w listopadzie 2015 r.; po kilku miesiącach z Warty wyłowiono jej ciało. Ze względu na znaczny rozkład zwłok biegli nie byli w stanie jednoznacznie określić przyczyny śmierci. Według prokuratury 23 listopada 2015 r. Adam Z. zepchnął Ewę Tylman ze skarpy, a potem nieprzytomną wrzucił do wody. Zarzucane mu przez prokuraturę zabójstwo z zamiarem ewentualnym jest zagrożone karą do 25 lat więzienia lub dożywociem.

Czytaj też: 421 DNI OD TRAGEDII DO PIERWSZEGO PROCESU

wyrok 2
Poznań. Adam Z. uniewinniony. Sąd: nie ma dowodów, są tylko poszlaki
Źródło: TVN 24

Proces Adama Z. ruszył w styczniu 2017 roku. Sprawą zajmował się Sąd Okręgowy w Poznaniu. W kwietniu 2019 r. sąd ten uznał, że Adam Z. nie zabił Ewy Tylman i uniewinnił go od zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym. W styczniu 2020 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpoznania.

Ponowny proces Adama Z. ruszył w marcu 2021 roku. Prokuratura w mowie końcowej wnosiła o uznanie Adama Z. za winnego zarzucanego mu czynu i wymierzenie mu kary 15 lat pozbawienia wolności. Obrona z kolei wniosła o uniewinnienie, pełnomocnicy oskarżyciela posiłkowego natomiast o uznanie winy oskarżonego.

Sędzia podkreślił jednak, że "w ocenie sądu te materiały dowodowe nie pozwalały również na przypisanie winy w zakresie nieudzielenia pomocy".

Do pijalni Ewa i Adam weszli razem wychodzili osobno
Do pijalni Ewa i Adam weszli razem, wychodzili osobno
Źródło: TVN 24

- W konkluzji wskazać należy, że mamy tutaj do czynienia z pewnym rodzajem, zakresem poszlak, które w ocenie sądu - ten łańcuch tych poszlak - był zbyt słaby, ażeby przypisać oskarżonemu sprawstwo tego czynu. Tym bardziej że de facto nie ma żadnego bezpośredniego dowodu wskazującego na to, że oskarżony Adam Z. krytycznej nocy znalazł się bezpośrednio w korycie rzeki, w pobliżu jej wody - mówił.

- Natomiast z punktu widzenia kwestii ewentualnego przypisania czynu z art. 162 par. 1 kk należy wskazać na to, iż możemy tylko w takim momencie mówić o dopuszczeniu się takiego czynu, jeżeli sprawca nie udziela pomocy osobie, która znajdowała się w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oznacza to tyle, że aby przypisać Adamowi Z. czyn polegający na nieudzieleniu pomocy (..) należy udowodnić, że miał on świadomość, że znalazła się ona w takiej sytuacji, że to widział - dodał.

Adam Z. został już dwa razy uniewinniony
Adam Z. został już dwa razy uniewinniony
Źródło: TVN 24

Sędzia wskazał w uzasadnieniu, że "oczywiście sąd zdaje sobie sprawę z całej sytuacji, z tego, że było to zdarzenia bardzo tragiczne". - Sąd zdaje sobie sprawę, że skutki są nieodwracalne i można tutaj się zastanawiać nad tym, czy zachowanie oskarżonego w tym momencie, tak po ludzku, było zachowaniem właściwym, czy z punktu widzenia jakiegoś moralnego, czy można tutaj, w tym momencie mieć jakieś pretensje ewentualnie o to, że oskarżony jako przyjaciel pozostawił pokrzywdzoną; samą, w nocy, na terenie parku - zaznaczył.

- Natomiast faktem jest, że na ten moment dowody przeprowadzone w sprawie pozwalają nam jedynie na stwierdzenie tego, że faktycznie oboje znaleźli się w parku, i mamy dowody jedynie na to, iż pokrzywdzona na terenie tego parku pozostała, a oskarżony ten park opuścił - podkreślił.

W grudniu 2023 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu ponownie uchylił wyrok uniewinniający Adama Z. - oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman - i skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji. Jak podawały lokalne media, Sąd Apelacyjny stwierdził, że w pierwszej instancji popełniono wiele błędów. Wskazano również, że pierwsze zeznania Adama Z. były wystarczające, by skazać go za nieudzielenie pomocy.

To już trzeci proces w tej sprawie w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Adam Z. wyszedł na wolność jeszcze podczas trwania pierwszego procesu.

Ewa Tylman i Adam Z. na nagraniach z monitoringu

Piotr Tylman: brakuje jednego nagrania
Źródło: TVN 24 Poznań
Piotr Tylman: brakuje jednego nagrania
Piotr Tylman: brakuje jednego nagrania
Teraz oglądasz
Czego nie widać na kamerach monitoringu?
Czego nie widać na kamerach monitoringu?
Teraz oglądasz
Nagrania z kamer hotelu
Nagrania z kamer hotelu
Teraz oglądasz
Selfie w windzie
Selfie w windzie
Teraz oglądasz
Do pijalni Ewa i Adam weszli razem, wychodzili osobno
Do pijalni Ewa i Adam weszli razem, wychodzili osobno
Teraz oglądasz
Adam Z. już bez Ewy, na stacji benzynowej i przystanku
Adam Z. już bez Ewy, na stacji benzynowej i przystanku
Teraz oglądasz
Ewa Tylman opuściła klub już o 2:16. Nagranie z monitoringu
Ewa Tylman opuściła klub już o 2:16. Nagranie z monitoringu
Teraz oglądasz
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: