Policjanci przedstawili zarzuty 48-letniemu kierowcy ciężarówki, który na autostradowej obwodnicy Poznania ugodził nożem innego kierowcę. Powodem miało być rzekome zajechanie drogi. Poszkodowany z ranami brzucha i ręki trafił do szpitala.
Policjanci wyjaśniają okoliczności awantury, do jakiej doszło na poboczu na 174. kilometrze autostrady A2, pomiędzy węzłami Krzesiny i Poznań. W czwartek po godz. 15 pokłóciło się tam dwóch kierowców ciężarówek. Ci kierowcy, podobnie jak wielu innych, jechali autostradą A2.
Na wysokości Lubonia jeden miał zajechać drogę drugiemu i to miało się stać powodem późniejszych zdarzeń. Mężczyźni zatrzymali się na poboczu, wysiedli z kabin i wdali się w kłótnię. Jeden z nich wyjął nóż i ugodził drugiego - relacjonuje mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
58-latek opuścił szpital, podejrzany usłyszał zarzuty
Jak ustaliła reporterka TVN24, 48-latek miał dwukrotnie ranić nożem 56-latka. Poszkodowany został przewieziony do Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. J. Strusia w Poznaniu. Rzeczniczka placówki Zuzanna Pankros poinformowała, że życie mężczyzny nie jest zagrożone, a rana okazała się powierzchowna. Ostrze noża trafiło w podżebrze. 56-latek jeszcze w czwartek opuścił lecznicę i został przesłuchany.
W piątek w południe policjanci przedstawili zarzuty 48-latkowi. - Sformułowano zarzuty narażenia na utratę życia i ciężki uszczerbek na zdrowiu. Mężczyzna odpowie też uszkodzenia ciała. Grozi za to do trzech lat więzienia - mówi rzecznik wielkopolskiej policji.
Funkcjonariusze wnioskują o środki zapobiegawcze, m.in. o policyjny dozór dla kierowcy.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24