Prokuratura Okręgowa w Poznaniu oraz funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością narkotykową zakończyli śledztwo dotyczące przemytu narkotyków z zachodniej Europy.
Częścią tego śledztwa była głośna akcja policji, która miała miejsce 18 stycznia br. - W trakcie prowadzonego postępowania nawiązano szeroką współpracę z przedstawicielami Straży Granicznej i Izby Celno-Skarbowej w Poznaniu. W jej wyniku wytypowano pojazd ciężarowy, który był wykorzystywany do przewozu między innymi marihuany - przypomniał Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Wytypowany pojazd służby zatrzymały na przejściu granicznym w Jędrzychowicach. W części ładunkowej ciężarówki funkcjonariusze zabezpieczyli 20 palet, na których przewożono kilkanaście tysięcy butelek wina bez wymaganych dokumentów.
- Wewnątrz kilku palet znajdowały się specjalne boksy, w których schowane były worki z marihuaną - informowała wielkopolska policja. W specjalnych boksach schowano 226 worków z marihuaną.
"Jeden z największych przemytów narkotyków"
W sprawie zatrzymano i aresztowano czterech mężczyzn. Wśród nich znalazł się właściciel firmy transportowej i kierowców. - Śledczy ustalili ponadto, że 12 grudnia 2024 roku ci sami mężczyźni brali udział w przemycie z Hiszpanii do Polski 200 kilogramów marihuany - wskazał Wawrzyniak.
Jak podała prokuratura, czarnorynkowa wartość marihuany, która trafiła do Polski za ich sprawą na przełomie 2024 i 2025 roku, to 8,5 miliona złotych.
- Jest to jeden z największych przemytów narkotyków będących przedmiotem śledztw Prokuratury Okręgowej w Poznaniu w ostatnich latach. Oskarżeni odpowiedzą przed sądem za przemyt i posiadanie znacznych ilości narkotyków, a także naruszenie przepisów kodeksu karnego skarbowego - przekazał Wawrzyniak.
Oskarżonym grozi kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.
Straty Skarbu Państwa z tytułu uszczuplonego podatku akcyzowego oszacowano na ponad 32 tysiące złotych.
Autorka/Autor: aa/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań