Około 90 hektarów zboża spłonęło w sobotę w pożarze, do którego doszło na polu między miejscowościami Jeziory a Ojerzyce w powiecie świebodzińskim (woj. lubuskie). W gaszeniu ognia brało udział 13 zastępów strażaków, którym w akcji pomagał samolot gaśniczy. Jak informuje straż pożarna, prawdopodobną przyczyną pożaru była iskra, która powstała w hederze kombajnu.
W sobotę około godziny 18 strażacy otrzymali zgłoszenie, że między miejscowościami Jeziory a Ojerzyce w powiecie świebodzińskim doszło do pożaru pola na pniu.
Czytaj też: Pożar na parkingu podziemnym supermarketu
Iskra z kombajnu przyczyną pożaru
- Pożar rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Spłonęło w sumie 90 ha. Na miejscu pracowało 13 zastępów straży, ale również do dyspozycji mieliśmy samolot gaśniczy, który bardzo pomógł w akcji gaśniczej. Nikomu nic się nie stało - przekazał nam Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy lubuskiej straży pożarnej.
Jak przekazał Kaniak, przyczyną pożaru okazała się iskra, która powstała w hederze, czyli części roboczej kombajnu - odpowiada ona za ścinanie zboża i przenoszenie go do wnętrza maszyny.
Według relacji strażaka kombajnista zauważył płomień, zrzucił heder i odjechał kombajnem w bezpieczne miejsce, a następnie podjął próbę gaśniczą. To jednak nie pomogło i pożar przedostał się na zboże. Doszczętnie spalił się również heder.
Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24