Chodzieska prokuratura bada, jak doszło do tragicznego wypadku w miejscowości Wyrzysk (woj. wielkopolskie). Kierowca zaparkowanego opla, odpalając auto nie zauważył, że było pozostawione na biegu. Samochód szarpnął i uderzył w przechodnia. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
Opel astra stał zaparkowany na chodniku.
- Kierujący pojazdem Sławomir B., w momencie uruchamiania pojazdu, nie zauważył, że w samochodzie ustawiony jest bieg i przekręcając kluczyk w stacyjce gwałtownie ruszył, potrącając pieszego Stefana B. Pokrzywdzony został natychmiast przewieziony do szpitala w Pile, gdzie kilka godzin po zdarzeniu zmarł - informuje Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Zbadają skrzynię biegów
Przeprowadzona sekcja zwłok potwierdziła, że przyczyną śmierci były powikłania powypadkowe.
Biegły dodatkowo zbada stan techniczny pojazdu i przede wszystkim skrzyni biegów. Opinia ta niezbędna będzie do ustalenia winy kierowcy.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu