Nawet 12 lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy z bronią palną i maczetami mieli wtargnąć do jednego z mieszkań w Turku (woj. wielkopolskie). Podejrzani pozbawili wolności mężczyznę i jego partnerkę. Pokrzywdzony został przez nich pobity, przywiązany do auta i ciągnięty za samochodem po ziemi.
Do zdarzenia doszło 23 października br. To wtedy mieszkanka Turku poinformowała policję, iż jej synowi może grozić poważne niebezpieczeństwo. - Z jej relacji wynikało, że syn wysyła do najbliższej rodziny wiadomości tekstowe i informuje, iż on i jego konkubina zostali pozbawieni wolności przez nieznanych mężczyzn – podała Aleksandra Marańda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Mężczyźni mieli wtargnąć do mieszkania pokrzywdzonych i grożąc bronią, żądać od nich około 20 tys. zł. Jeszcze tego samego dnia policjanci z Turku zatrzymali w miejscowości Żuki samochód, którym poruszali się sprawcy. Mężczyźni przetrzymywali w pojeździe pokrzywdzoną parę. - Pokrzywdzeni zeznali, iż sprawcy grozili im pozbawieniem życia, używając przy tym broni palnej i maczet. Zażądali od nich zwrotu pieniędzy za rozbity pojazd, którego właścicielem miał być jeden ze sprawców – przekazała prokurator. Dodała, że jeden z zatrzymanych zadał pokrzywdzonemu mężczyźnie kilkadziesiąt ciosów pięścią w twarz. - Następnie zawiózł go do lasu, gdzie po przywiązaniu za pomocą linki holowniczej do haka, ciągnął go za samochodem po ziemi około 20-30 metrów – opisała.
Nie przyznają się do winy
Zatrzymani 24-letni mieszkaniec Turku i 40-latek z Kazimierowa usłyszeli zarzut usiłowania rozboju. Podejrzani nie przyznali się do winy. - Złożyli wyjaśnienia, które nie korelują z ustalonym w sprawie stanem faktycznym – podała Marańda. W minioną niedzielę Sąd Rejonowy w Turku na wniosek prokuratury zastosował wobec podejrzanych areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy. 40-letni podejrzany był w przeszłości karany. Obu mężczyznom grozi do 12 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock