Propozycji uczczenia pamięci prof. Stefana Stuligrosza było kilka. - My jako chór zaproponowaliśmy, aby jego imieniem nazwać plac przy nowym dworcu PKP Poznań Główny zaraz przy "wolnych torach" - inspektor chóru Marek Pawlak.
Dyrektor Filharmonii Poznańskiej, Wojciech Nentwig już w czerwcu proponował aby w jakiś szczególny sposób uczcić pamięć niedawno zmarłego prof. Stuligrosza. Na ręce Grzegorza Ganowicza, przewodniczącego Rady Miasta złożono oficjalne pismo chórzystów z poznańskich Słowików w tej sprawie.
- Padały różne pomysły, które ulice można nazwać imieniem profesora, ale chórzyści stwierdzili, że dobrze żeby było to miejsce, któremu będzie można nazwać nazwę bez administracyjnego zamieszania w stylu wymiany tabliczek czy np. konieczności wymiany dowodów osobistych, stąd pomysł na plac przy "wolnych torach" - wyjaśnia Marek Pawlak, Inspektor Chóru Chłopięcego i Męskiego Filharmonii Poznańskiej.
Decyzja po wakacjach
- Sprawę przekazałem komisji kultury i nauki. Procedura jest bardzo złożona i zostanie podjęta po wakacjach, ale mi sie osobiście pomysł bardzo podoba. Nowe miejsce-nowa nazwa, myśle, że to bardzo dobra inicjatywa - wyjaśnia Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta.
Zgodnie z wewnętrzynym rozporządzeniem prezydenta miasta, powinno upłynąć 5 lat od śmierci osoby, której imieniem chce się nazwać jakąś część miasta.
- Rozporządznie ma charakter rekomendacji. Ten okres może ulec zmianie w szczególnych przypadkach a o takim przypadku można mówić w przypadku uhonorowania Prof. Stuligrosza. Trzeba poczekać na decyzje Rady Miasta - powiedział Maciej Milewicz z Biura Prasowego Urządu Miasta.
Mistrz batuty
W połowie czerwca w wieku 92 lat zmarł prof. Stefan Stuligrosz. Założyciel chóru „Poznańskie słowiki”. Był dyrygentem, pedagogiem darzonym wielkim szacunkiem chórzystów. W 2010 roku został odznaczony Orderem Orła Białego.
Autor: AB / Źródło: TVN24 Poznań