Jeden z mieszkańców Piły (woj. wielkopolskie) - jak podają lokalne media - usłyszał niepokojące dźwięki, a gdy wyjrzał przez okno zobaczył dwóch mężczyzn, którzy bili kota i robili sobie z nim zdjęcia. Potem znalazł na parkingu truchło zwierzęcia. Mundurowi wyjaśniają okoliczności i przebieg zdarzenia.
Pierwszy o sprawie napisał lokalny portal asta24.pl. Do zdarzenia doszło w nocy z 4 na 5 lipca przy ulicy 11 Listopada w Pile. Jeden z mieszkańców zaniepokoił się dźwiękami, które usłyszał, więc wyjrzał na pobliski parking. Miał zobaczyć dwóch mężczyzn, którzy biją kota i robią sobie z nim selfie. Gdy przyszedł na miejsce, zobaczył martwego kota.
Sierżant sztabowy Wojciech Zeszot, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pile, przekazał, że złożono w tej sprawie zawiadomienie. - Sprawą zajmują się funkcjonariusze z wydziału do spraw walki z przestępczością gospodarczą. Trwają czynności wyjaśniające okoliczności i przebieg zdarzeń - powiedział. - Przede wszystkim ustalamy, skąd truchło kota się tam wzięło i czy zdarzenie ma charakter przestępczy - dodał.
Znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock