W środę, już po zamknięciu dla zwiedzających zoo w Nowym Tomyślu (Wielkopolska), jeleń uciekł ze swojego wybiegu. Próbujący go obezwładnić pracownik został ranny. Zwierzę po zdarzeniu padło, powodem był prawdopodobnie atak serca.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę wieczorem w zoo w Nowym Tomyślu. Zgłoszenie o jeleniu, który uciekł ze swojego wybiegu, służby odebrały już po zamknięciu ogrodu zoologicznego.
- Na miejsce pojechały dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Nowego Tomyśla. Kiedy strażacy dojechali na miejsce, jeden z pracowników zoo zdążył już obezwładnić jelenia. Strażacy pomogli mu utrzymać zwierzę i je uspokoić do czasu, aż na miejsce dojedzie lekarz weterynarii - powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Nowym Tomyślu starszy kapitan Damian Żukrowski.
Jeleń padł prawdopodobnie ze stresu
Podczas obezwładniania zwierzęcia pracownik ogrodu został ranny i trafił do szpitala. Żukrowski powiedział, że pracownik nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Zdarzenie zakończyło się tragicznie dla jelenia. - Niestety najpewniej w wyniku szamotaniny, kiedy zwierzę próbowało się uwolnić - jak to później stwierdził lekarz weterynarii - w wyniku wysiłku, dużych emocji - jeleń zdechł - przekazał Żukrowski. Najprawdopodobniej przyczyną śmierci jelenia był atak serca.
Kilkadziesiąt gatunków zwierząt
Ogród Zoologiczny w Nowym Tomyślu znajduje się na terenie Parku Kultury i Wypoczynku. Funkcjonuje od 1974 roku. Początkowo zajmował 3,7 hektara, obecnie jego powierzchnia to ponad 5 hektarów. Oglądać tu można około 200 zwierząt 48 gatunków, m.in. wielbłądy, zebry czy małpy: pawiany, koczkodany zielonosiwe i rezusy.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: zoonowytomysl.pl