Opiekunowie Centrum Wspierania Rodzin "Swoboda" w Poznaniu znaleźli w funkcjonującym przy placówce "oknie życia" noworodka. Dziecko jest zdrowe i czuje się dobrze.
Po godzinie 9 rano alarm zerwał pracowników placówki. Kiedy podeszli do okna, w środku znaleźli malutkiego chłopczyka.
- Dziecko musiało się niedawno urodzić. Pępowina była sącząca, niezoperowana. Ktoś, kto zostawił chłopca szybko uciekł. Po rozbrzmieniu dzwonka, pracownicy chcieli zobaczyć kim była ta osoba, ale w okolicy nikogo już nie było - mówi Elżbieta Chełkowska, dyrektor Centrum Wspierania Rodzin "Swoboda".
6 tygodni na zmianę decyzji
O zdarzeniu od razu poinformowano pogotowie oraz policję. Chłopiec w dobrym stanie trafił do szpitala przy ulicy Polnej w Poznaniu.
Po szpitalnej obserwacji, jeśli matka nie zgłosi się po dziecko, prawdopodobnie trafi do jednej z rodzin adopcyjnych. O tym, czy tak się stanie zadecyduje sąd rodzinny. Jednak przez najbliższe 6 tygodni matka ma szansę zmienić zdanie i zaopiekować się dzieckiem.
"Mieszanka uczuć"
"Okno życia" przy centrum na Swobodzie funkcjonuje od 2009 roku. Znaleziony w sobotę chłopiec jest piątym zostawionym tam noworodkiem.
- To bardzo trudne emocjonalnie. Istna mieszanka uczuć. Z jednej strony radość, że dziecko żyje i ktoś się nim zaopiekuj. Z drugiej strony człowiek się zastanawia, jak bardzo osamotniona była matka, posuwając się do takiego rozwiązania - przyznaje Chełkowska.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Centrum Wspierania Rodzin "Swoboda" w Poznaniu