Grupa pasjonatów robiąca zdjęcia eksponatom z Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu zauważyła przebijający przez farbę tajemniczy napis "Zemsta za Katyń" lub "Zemsta Katyń" na jednym z dział samobieżnych. Wiele wskazuje na to, że namalowali go radzieccy żołnierze, którzy chcieli w ten sposób pomścić rzekomo niemiecką zbrodnię.
Eksponat, na którym widnieje napis, to lekkie działo samobieżne SU-76 produkcji radzieckiej z okresu II wojny światowej. Muzealny model wyprodukowany został w 1944 roku.
Przypadkowe odkrycie
SU-76, przez żołnierzy pieszczotliwie nazywane "suczką" stało w Muzeum Broni Pancernej przez długi czas jako jeden z wielu zabytkowych pojazdów. Za sprawą przypadkowego odkrycia może się to zmienić.
- Do odkrycia napisu doszło przez przypadek. Pasjonaci, którzy robili szczegółowe zdjęcia pojazdów, zobaczyli, że na jarzmie działa coś przebija. Trzeba było mocno się przyjrzeć, aby zobaczyć co tam jest napisane. Prawdopodobnie "Zemsta za Katyń", ale napis jest tak zatarty, że nie można jednoznacznie stwierdzić. Zaczęliśmy zachodzić w głowę skąd mógł się tam wziąć - mówi major Tomasz Ogrodniczuk, kustosz poznańskiego muzeum.
Nie ma dokumentów, trudno rozstrzygnąć
Jak mówi kustosz, bardzo trudno jest ustalić pochodzenie działa, a tym bardziej znajdującego się na nim napisu.
- Trudno jest w tej chwili cokolwiek powiedzieć na temat tego napisu. Generalnie, kiedy pojazd wychodzi ze stanu bojowego jego dokumentacja jest niszczona. Tak też było i z tym działem. Każdy wóz ma swój numer. Jeśli zachowałaby się dokumentacja i napis widniałby w niej, to moglibyśmy mówić o konkretnym wozie. W innym przypadku pozostaje tylko gdybanie - kończy.
Napis dzięki fałszywej propagandzie?
Prawdopodobne rozwiązanie zagadki tajemniczego napisu przyniósł biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej "Pamięć.pl". Łukasz Męczykowski, historyk z Gdańska i przyjaciel muzeum znalazł tam w artykule Macieja Żuczkowskiego pt. "Okłamany mściciel Katynia" wzmiankę o 27 pułku artylerii pancernej, który miał być nazwany "Mściciel Katynia". To właśnie żołnierze z tego pułku mogą być odpowiedzialni za napis na czołgu z poznańskiego muzeum.
"Według słów Łarina (radziecki żołnierz, Anatol Łarin, służył w jednostce wchodzącej w skład armii Berlinga - przyp. red.), powiedziano im wówczas (pod koniec stycznia 1945, gdy dostawali nowe wozy - przyp. red.), że Niemcy w lesie katyńskim rozstrzelali 11 tys. polskich oficerów, a ich pułk to pomści. Wówczas Łarin oraz dziewięciu innych Rosjan zgłosili się ochotniczo do kontynuowania służby w pułku. Następnie, według Łarina, mieli oni zamalować czerwone gwiazdy widniejące na pancerzach SU-76, a w ich miejsce namalowali orły oraz napisali "Mściciel Katynia"."
Autor: ib, fc/ec/kwoj / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Broni Pancernej CSWL w Poznaniu