Nietypową interwencję musieli przeprowadzić policjanci w Ostrowie Wlkp. Otrzymali zgłoszenie od pracowników restauracji o osobie, która przebywa na dziecięcej zjeżdżalni i nie chce jej opuścić. Policjant musiał wejść na jej szczyt i sprowadzić chłopaka. Sam interwencję zakończył zjazdem, wywołując atak śmiechu u nastolatków nagrywających całe zajście.
Do niecodziennej interwencji w Ostrowie Wielkopolskim doszło 12 kwietnia. - Otrzymaliśmy zgłoszenie od obsługi restauracji, że jakaś osoba od dłuższego czasu przebywa w wieży zabawowej dla dzieci i nie chce jej opuścić - mówi Artur Kurczaba, oficer prasowy ostrowskiej policji.
Policjanci, którzy przybyli pod restaurację, próbowali najpierw nawiązać kontakt z tajemniczym "lokatorem". Nie dawał on jednak żadnych znaków życia. - W ogóle się nie odzywał, dlatego policjant był zmuszony wejść do wieży i go stamtąd wyprowadzić - wyjaśnia Kurczaba.
Salwa śmiechu po interwencji
Właśnie tę część interwencji nagrała grupka nastolatków, która znajdowała się w restauracji. Na filmie widać jak policjant wchodzi na dziecięcą zjeżdżalnię i wyprowadza z niej chłopaka. "Dziecko zasnęło?", "Nie, to jest jakiś koleś" - komentują ze śmiechem autorzy nagrania.
Prawdziwą salwę śmiechu wywołał jednak sam koniec interwencji. Policjant bowiem w pewnym momencie zrezygnował z przeciskania się wąskimi segmentami wieży dla dzieci i skrócił sobie drogę w dół, korzystając ze zjeżdżalni.
Jak się okazało, w wieży przebywał 16-latek. - Mówił, że czekał na transport. Było mu zimno, więc wszedł do tej wieży i tam po prostu zasnął. Policjant potwierdził, że w momencie, gdy wszedł na górę, chłopak spał - kończy Kurczaba.
Nagrałeś inną zabawną interwencję policjantów? A może byłeś świadkiem jak strażacy ratują kotka? Czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: FC\kwoj / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Youtube | Short Clipss