Kierowca holowanego fiata ducato wyskoczył z pojazdu na widok patrolu policji. Funkcjonariusze chcieli skontrolować auta ze względu na brak świateł.
Mężczyzna wyskoczył w trakcie hamowania pojazdu i uciekał w stronę pobliskich pól. Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Obra pod Wolsztynem. – Policjanci podjęli pościg za mężczyzną, który pomimo wezwań do zatrzymania kontynuował ucieczkę. Po kilkuminutowym pościgu udało się go zatrzymać. – informuje Wojciech Adamczyk z wolsztyńskiej policji. Po zatrzymaniu twierdził, że jest pod wpływem alkoholu i to podawał jako powód ucieczki.
Twierdził, że pił
Mężczyzna tłumaczył, że ze względu na awarię auta zatrzymał kierowcę Citroena prosząc go o pomoc i odholowanie. – kontynuuje Adamczyk, a powodem ucieczki miał być spożyty przez niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało trzeźwość 33-latka, który został doprowadzony na wolsztyńską komendę, gdzie ustalono, że nie jest właścicielem pojazdu.
Mienie odzyskane przed zgłoszeniem
Pewność co do własności auta policjanci zyskali po zgłoszeniu, które odebrał kilka godzin później dyżurny policji. Poinformował zgłaszającego kradzież busa mężczyznę, że jego własność została już odzyskana.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia, o współudział w kradzieży podejrzewani są również pasażer i kierujący citroenem.
Autor: mm//ec / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KPP Wolsztyn