Pracownicy najnowszego centrum handlowego w Poznaniu skarżą się na fatalne warunki pracy. - Od strony PKP z powodu panującego zimna zamknięto na kilka dni pasmanterię i okulistę. To skandal, bo płacimy naprawdę wysokie czynsze - mówi jeden z pracowników.
- Napisaliśmy petycję do Galerii City Center. Podpisała się pod nią większość sklepów. Nie zrobili tego pracownicy sklepów z zamykanymi drzwiami oraz ci, którym nie pozwoliło na to szefostwo - mówi jeden z oburzonych pracowników. Nie chce podawać swojego nazwiska. Przesyła jednak zdjęcia, na których widać jak pracownik punktu lotto stoi w czapce i szaliku.
- Problem dotyczy głównie parteru. Na stoiskach typu "wyspa" temperatury sięgają zaledwie 9 st. C. Wcześniej zgłaszaliśmy, że jest zimno, i żeby galeria zamknęła drzwi od ul. Przemysłowej. Od ul. Matyi, gdzie zamontowane są drzwi typu kołowrotek jest ciepło. Problem istnieje od samego początku, nie działały pompy ciepła, nie było w galerii klimatyzacji - wylicza poirytowany pracownik galerii.
Znają problem
Przedstawiciele Poznań City Center mają świadomość problemu i jak zapewniają próbują go rozwiązać.
- Mamy świadomość niskiej temperatury na pasażu poziomu 0 i pracujemy nad usunięciem pewnych usterek. Na spotkaniu w ubiegłym tygodniu dyrekcja informowała o tym, że trwają poszukiwania szybkiego i dobrego rozwiązania tego problemu. Sprawa jest bardzo skomplikowana - mówi Aleksandra Żuraw-Miłkowska, reprezentująca Poznań City Center.
Zamiana drzwi nie taka prosta
Poza zamknięciem drzwi, pojawiła się też propozycja zamiany ich na drzwi obrotowe. Jak tłumaczy Żuraw-Miłkowska, nie jest to jednak takie proste.
- Trzeba brać pod uwagę między innymi kwestie związane z wytwarzaniem podciśnienia w budynku, uwarunkowania konstrukcyjne, przepisy przeciwpożarowe oraz dotyczące bezpieczeństwa i ewakuacji. Proponowana wymiana drzwi na obrotowe nie rozwiąże problemu natychmiast, ponieważ wymagane są zgody administracyjne. Trzeba pamiętać, że nie jest to prosta sprawa, jak np. wymiana drzwi w domu. Nie da się ich tak po prostu wystawić z zawiasów i wstawić na ich miejsce innych - tłumaczy Żuraw-Miłkowska.
Autor: kk/par / Źródło: TVN24 Poznań