W jednym ze sklepów w Lesznie (Wielkopolska) kobieta miała zwrócić mężczyźnie uwagę na brak maseczki na twarzy. W odpowiedzi 48-latek wymierzył jej cios. Męźczyźnie grożą nawet dwa lata więzienia. Ruszył proces w tej sprawie. Obrońca oskarżonego zaproponował mediacje, a pokrzywdzona kobieta zgodziła się na nie. W razie ich niepowodzenia proces będzie kontynuowany.
W piątek przed Sądem Rejonowym w Lesznie ruszył proces 48-latka, który - wiosną tego roku - w jednym z marketów uderzył kobietę. Wcześniej między dwójką nieznajomych doszło do krótkiej wymiany zdań. Kobieta miała zwrócić mężczyźnie uwagę na brak maseczki ochronnej na twarzy.
- Akt oskarżenia obejmuje trzy czyny, wszystkie są traktowane jako występki o charakterze chuligańskim - informuje Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. I wymienia, za co przed sądem odpowie mężczyzna: - Po pierwsze, został oskarżony o spowodowanie lekkich obrażeń ciała oskarżonej, po drugie znieważenie pokrzywdzonej, po trzecie - naruszenie jej nietykalności, w związku z reakcją, jaką podjęła ona na rzecz porządku publicznego i bezpieczeństwa ludzi, w związku z tym, że zwróciła uwagę mężczyźnie, że nie zasłania on nosa i ust w przestrzeni publicznej.
48-latkowi grożą nawet dwa lata więzienia. Na etapie postępowania w prokuraturze, mężczyzna nie przyznał się do stawianych zarzutów, złożył wyjaśnienia i przedstawił własną wersję na temat przebiegu zdarzenia.
Obrońca zaproponował mediacje, kobieta się zgodziła
Na pierwszej rozprawie nie pojawił się oskarżony. Jego obrońca zaproponował w sprawie mediacje, na które zgodziła się pokrzywdzona.
- Trudno zaprzeczać faktom, jako że cała sytuacja została nagrana przez kamery przemysłowe, to cała sytuacja jest jasna - powiedział Krzysztof Gronowski, adwokat oskarżonego. Jak podkreślał, jego klient uderzył kobietę dopiero "w efekcie zachowania pewnego ze strony pokrzywdzonej". I dodał, że mężczyzna żałuje tego co zrobił.
Kobieta w rozmowie z dziennikarzem TVN24 podkreśliła, że jest wyczulona na problem braku maseczek. - Sami szyliśmy maseczki, żeby zmniejszyć zachorowania na COVID-19. Wielu moich znajomych umarło na COVID-19 - podkreślała Izabela Kopka.
I dodała, że zgodziła się na mediacje, bo należy dawać szansę drugiemu człowiekowi. - Może on tego żałuje, ja tego żalu nie widziałam ani przez chwilę, bezpośrednio po tym czynie. Daję mu szansę, każdy ma szansę się nawrócić. Mam nadzieję, że pan oskarżony jest po tym wszystkim innym człowiekiem - powiedziała.
Jeśli mediacje nie zakończą się ugodą, proces będzie kontynuowany.
Uderzył kobietę w markecie
Do zdarzenia doszło 17 kwietnia w jednym z marketów w Lesznie. Sprawę nagłośniły lokalne media, które opublikowały także nagranie z momentu zdarzenia.
Na nagraniu widać, jak między kobietą a mężczyzną dochodzi do wymiany zdań, a później wymiany ciosów. W konsekwencji kobieta uderzona przez mężczyznę osuwa się na ziemię. Sprzeczka - jak sugerowały lokalne media i internauci - miała dotyczyć tego, że mężczyzna nie miał założonej maseczki. Kobieta na ten fakt miała mu zwrócić uwagę. Po tym, jak kobieta osunęła się na ziemię, nie widać, by otrzymała jakąkolwiek pomoc od kasjerów czy ochrony sklepu. Mężczyzna pochylił się przez chwilę nad nią, po czym wrócił do pakowania zakupów.
Na miejsce wezwano policję. - Zostaliśmy poinformowani przez klientkę sklepu o tym, że została uderzona przez mężczyznę stojącego przy kasie. Wcześniej doszło między nimi do nieporozumienia i wymiany zdań, w tym prawdopodobnie między innymi o to, że kobieta zwróciła uwagę mężczyźnie, że nie ma założonej na twarzy maseczki ochronnej. Policjanci na miejscu wylegitymowali wszystkich uczestników zdarzenia, ustalając ich tożsamość. W dalszej kolejności zabezpieczono całość monitoringu dla precyzyjnego wyjaśnienia sprawy. Przesłuchano też zawiadamiającą – mówiła Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
Jeszcze w markecie mężczyzna został ukarany przez policjantów mandatem za brak maseczki. Z kolei do prokuratury skierowano wniosek o zgodę na wszczęcie sprawy z urzędu. Jak tłumaczył Łukasz Wawrzyniak, zdecydował o tym interes społeczny.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Golonko