"Nie boję się kolejnej chemioterapii, tylko korytarza, na którym będę na nią czekać"

Źródło:
TVN24/PAP
NFZ chce, by część chorych na raka leczyło się w domu
NFZ chce, by część chorych na raka leczyło się w domutvn24
wideo 2/3
NFZ chce, by część chorych na raka leczyło się w domutvn24

Nie wychodzi na zakupy, właściwie to nigdzie się nie rusza, bo wie, że przez nowotwór jej odporność jest zerowa. Robi wyjątek, gdy przychodzi czas na kolejną chemioterapię. - Stawiłam się w poniedziałek i aż mnie zmroziło ze strachu. Szpitalny korytarz był pełen ludzi. Człowiek na człowieku. A procedury bezpieczeństw gdzie? - pyta pani Katarzyna z Poznania i pokazuje zdjęcie, bo "bez niego nikt, by jej nie uwierzył".

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24 >>>

Pierwszą informację i zdjęcie dostaliśmy na Kontakt24.

Pani Katarzyna z Poznania od kilku lat walczy z nowotworem piersi. I w tym starciu nie jest sama. Wspierają ją lekarze i pielęgniarki z Centrum Medycznego HCP - Szpitala im. św. Jana Pawła II.

- Jestem bardzo zadowolona z tego jak przebiega leczenie. Z podejścia personelu do mnie jako pacjentki też. Nie mam na co narzekać. Ale, gdy w miniony poniedziałek stawiłam się na kolejną chemioterapię, zamurowało mnie ze strachu - opowiada.

- Bo?

- Bo zobaczyłam korytarz, na którym podczas takiej wizyty spędzam nawet trzy godziny. Był na nim tłum ludzi. Wśród nich pacjenci, czekający na kolejny "etap" wizyty, ale też bardzo dużo osób postronnych, które im towarzyszyły. Niektórzy wręcz przyszli z "obstawą" dwóch, a nawet trzech osób. Po, co? Mój mąż czekał na mnie w samochodzie. Wysłałam mu zdjęcie korytarza, bo chyba by nie uwierzył - mówi pani Katarzyna.

Korytarz, na którym czekają pacjenci onkologiczniCzytelniczka

- A jak jest zazwyczaj?

- Też tłumnie. Nie oszukujmy się. Ale w związku z zagrożeniem zakażenia koronawirusem wszędzie są wprowadzane jakieś procedury. Trzeba unikać skupisk ludzi, zachowywać bezpieczną odległość. I ja tego bardzo restrykcyjnie przestrzegam. Tutaj to było nie do zrobienia. Człowiek na człowieku. Osoby towarzyszące powinny czekać w innym miejscu, a nie wśród chorych czekających na chemioterapię. Jedyne "środki bezpieczeństwa" jakie zauważyłam na tym korytarzu to karteczki z napisem "proszę siadać, co drugie miejsce" - relacjonuje oburzona pacjentka.

I nie ukrywa, że wtedy na tym korytarzu trochę ją poniosło. Najpierw po prostu poprosiła osoby towarzyszce, by przeszły w inne miejsce, potem nawet na nie krzyknęła. Ale zrozumienia wśród innych pacjentów nie znalazła.

- Tak, krzyknęłam, ale z bezsilności i przerażenia. Niektórzy nawet dziwnie się na mnie patrzyli, że się wymądrzam, że przesadzam. Nie przesadzam. Ja wiem, że mam zerową odporność. I wiem jak wiele wysiłku cała moja rodzina, każdego dnia wkłada w to, żebym "nie złapała" nawet przeziębienia. A teraz musiałam stać w tłumie nieznanych sobie ludzi. Czułam się bezbronna - opowiada.

"Zrobiłam zdjęcia, bo nawet mąż, by mi nie uwierzył"Czytelniczka

W tamten poniedziałek, pani Katarzyna czekała na korytarzu około godziny na rejestrację i dokumenty potrzebne do kontrolnego badania krwi. Potem zabrano ją do zabiegowego. Po badaniu wróciła na korytarz i po koło dwóch godzinach skierowano ją do lekarza. Szybkie omówienie wyników i decyzja: można podać kolejną chemioterapię.

Pani Katarzyna wypis otrzymała jeszcze tego samego dnia. Mąż czekał na nią w samochodzie. Opuszczając oddział znów przeszła przez ten sam korytarz. - Następną chemioterapię mam za dwa tygodnie. Boję się tu znów przyjść. Co mam zrobić? - zastanawia się pacjentka.

O tym, że nie są to bezpodstawne obawy, świadczy chociażby sytuacja z Wielkopolskiego Centrum Onkologii, gdzie potwierdzono zakażenie koronawirusem u jednej z pracownic administracji. - W czwartek zgłoszono nam wynik dodatni u jednej osoby z personelu administracyjnego. Oddział chirurgii onkologicznej chorób piersi jest zamknięty, nie są przyjmowane pacjentki. Od niedzieli panie z tego oddziału były wypisywane. Zostały objęte kwarantanną domową, podobnie jak część personelu medycznego szpitala – poinformowała Cyryla Staszewska, rzecznik powiatowej stacji epidemiologicznej w Poznaniu.

Szpital: procedury są

O odniesienie się do tej sytuacji poprosiliśmy prezesa Centrum Medycznego HCP. Lesław Lenartowicz zapewnia, że w szpitalu wdrożono procedury bezpieczeństwa w oparciu o zalecenie ministerstwa zdrowia. 

- Między 6 a 8 marca przed szpitalem stanął specjalny namiot do weryfikacji wstępnej pacjentów. Obecnie ze względu na niskie temperatury odbywa się to pomiędzy dwoma parami drzwi w tak zwanej śluzie w wejściu głównym szpitala. Wszystkim jest mierzona temperatura, jest też przeprowadzany wywiad, w którym pojawiają się między innymi pytania o pobyt za granicą, kontakt z osobami zakażonymi koronawirusem. Wolontariuszki zadają pytania, czy pacjent ma gorączkę lub czy nie jest przeziębiony. Trzeba również zdezynfekować ręce, dopiero potem można wejść do placówki - wylicza Lenartowicz.  

- Nasza czytelniczka, twierdzi, że w miniony poniedziałek w tym namiocie nikogo nie było. Zresztą jak przyznała, nie wiedziała nawet do czego on służy. Po prostu weszła do szpitala – dopytuję.

- Nie wiem, jak mogło dojść do sytuacji, w której nikogo, by nie było w tym namiocie – mówi prezes szpitala.

Zgodnie z tym, co mówi, dopiero potem pacjent może się zarejestrować. I tu trafia na korytarz, o którym wspominała nasza czytelniczka.

- Nie wpuszczamy osób towarzyszących, chyba że pacjent nie poradzi sobie bez pomocy. Ale może to być maksymalnie jedna osoba. Na korytarzu, o który pani pyta, dostawiono więcej krzesełek i rzeczywiście jest prośba, by zachować bezpieczną odległość. Jeśli ktoś czuje taką potrzebę, może jeszcze raz zdezynfekować ręce. Na korytarzu znajduje się dozownik z płynem – dodaje prezes.

Kiedy wprowadzono te procedury?

- Pierwsze procedury wdrażaliśmy na początku marca, ale nie jestem w stanie, powiedzieć co do dnia, które działania, kiedy zostały podjęte. To się zmienia z dnia na dzień. Staramy się nadążać za kolejnymi zaleceniami. Dlatego mogę tylko powiedzieć jak sytuacja wygląda dzisiaj. W szpitalu działa też zespół zarządzania antykryzysowego, który monitoruje sytuację. Nam też zależy na bezpieczeństwie pacjentów i personelu – mówi Lenartowicz.

***

Pani Katarzyna: gdyby w szpitalu było tak jak to opisuje prezes to pewnie czułabym się bezpiecznie.

Poznański sanepid nie otrzymał informacji, z której wynikałoby, że ktoś ma zastrzeżenia do funkcjonowania szpitala.

„KORONAWIRUS. RAPORT”. EKSPERCI ODPOWIADAJĄ NA WASZE PYTANIA 

Zalecenia

Procedury, o których mówi prezes Centrum Medycznego HCP pokrywają się z zaleceniami, które 18 marca br. wydało Polskie Towarzystwo Onkologiczne i Polskie Towarzystwo Chirurgii Onkologicznej.

"Zaleca się wszystkim podmiotom medycznym zajmującym się leczeniem onkologicznym wdrożenie procedur bezpieczeństwa mających na celu ochronę przez zarażeniem wirusem SARS-CoV-2 pacjentów oraz personelu medycznego" - napisano w komunikacie.

Ale są też zalecenia ogólne dla samych pacjentów, do których "bezwzględnie powinni się stosować".

I tak w szpitalach obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin pacjentów onkologicznych. Osoby hospitalizowane mają bezwzględny zakaz opuszczania szpitali i kontaktów bezpośrednich nawet z najbliższą rodziną.

Co z pacjentami leczonymi w trybie ambulatoryjnym, jak pani Katarzyna?

PTO rekomenduje, by pacjent przed wyjściem z domu na wizytę zmierzył temperaturę. Jeśli termometr wskaże 38 stopni Celsjusza lub więcej, a do tego występują objawy charakterystyczne dla koronawirusa (kaszel, duszności), to nie powinien się pojawiać na oddziale onkologicznym. Warto za to, by skorzystał z infolinii NFZ i skonsultował dalsze kroki.

Infolinia NFZ dotycząca koronawirusaKancelaria Prezesa Rady Ministrów

Pacjent, który stawia się na wizytę, powinien przyjść sam lub w towarzystwie maksymalnie jednej, zdrowej osoby. Z opiekunem mogą oczywiście przyjść osoby, które same sobie nie poradzą.

"Ponadto, niektóre szpitale mogą wprowadzić zmiany w wizytach kontrolnych – zalecamy, aby zadzwonić wcześniej do szpitala i zapytać, czy planowana wizyta jest aktualna. Jeśli wizyta nie została odwołana – prosimy stosować się do ww. procedur bezpieczeństwa. Pacjenci proszeni są o przychodzenie na wyznaczoną godzinę, która jest w karcie pacjenta. Nie ma potrzeby, by pacjenci przychodzili wcześniej i narażali się na ryzyko infekcji" - napisano w komunikacie.

Ministerstwo: onkologii nie będziemy ograniczać

Ministerstwo przeprowadziło reorganizację szpitali na rzecz sieci "szpitali do zadań specjalnych", czyli walki z koronawirusem. Istnieje możliwość ograniczenia planowanych zabiegów w sytuacji znacznego wzrostu zachorowań na COVID-19.

Zmiany wprowadzane przez Ministerstwo Zdrowia ze względu na epidemię, mogą budzić obawy pacjentów onkologicznych. Zwraca na to uwagę Fundacja Onkologiczna Alivia, która codziennie otrzymuje zapytania od swoich podopiecznych. Ostatnio opublikowała obawy niektórych z nich.

Ewa: boję się, co będzie dalej – czy my, pacjenci będziemy na drugim planie? Nie możemy zostać bez opieki! W połowie kwietnia mam podanie leku, badania krwi i tomografię. Ale nie mogę się narażać. Głowa aż wiruje z niepokoju. *

Maria: od czasu diagnozy byłam dzielna i trzymałam się jakoś, ale gdy słyszę, że może dojść do sytuacji wyboru „komu dać respirator”, to boję się, że mogę przegrać, bo jestem onkologiczna… *

Sytuacja epidemiologiczna nie powinna być przesłanką do całkowitego wstrzymania przyjęć pacjentów onkologicznych. Każdy pacjent ma prawo do kontynuowania terapii przeciwnowotworowej. Dotyczy to również pacjentów z podejrzeniem nowotworu – oni również nie powinni pozostać bez opieki. Obecnie najwyższym priorytetem jest zachowanie bezpieczeństwa i prawidłowości leczenia wielospecjalistycznego radykalnego leczenia chorych na nowotwory, nad czym pracują rzesze lekarzy onkologów w całym kraju.

13 marca na stronie resortu opublikowano szereg wytycznych dla lekarzy. Dotyczą one wydawania leków. Uwzględniają też opisy poszczególnych przypadków chorych wraz z rekomendacją, czy i w jakich warunkach powinno dojść do wizyty. Jest tam również informacja, gdzie chory powinien się zgłosić, jeśli placówka, w której się leczył została przekształcona w szpital zakaźny.

Minister zdrowia nie ukrywa, że w jego resorcie rozważane są różne scenariusze dalszego funkcjonowania placówek medycznych, ale też uspokaja, że nie obejmują one onkologii. - Na pewno nie będziemy ograniczać takich obszarów jak onkologia. (....) Pacjentów onkologicznych dotyczyć będą tylko te restrykcje, które ich chronią przed koronawirusem - powiedział w programie "36,6" w TVN.

Cała rozmowa z Łukaszem Szumowskim w programie 36,6°
Cała rozmowa z Łukaszem Szumowskim w programie 36,6°36,6°C

Pytania

O los ogółu pacjentów, którzy wymagają opieki ze względu na choroby inne niż Covid-19, troszczy się też Helsińska Fundacja Praw Człowieka. 24 marca br. skierowała pismo do Ministra Zdrowia.

"Fundacja obawia się jednak, że podejmowane lub planowane środki, negatywnie wpłyną na ochronę zdrowia osób dotkniętych innymi poważnymi i wymagającymi niezwłocznego leczenia schorzeniami. Tymczasem w naszej ocenie, walka z epidemią nie może odbywać się kosztem ochrony prawa do ochrony życia innych osób chorych" - czytamy.

- Podjęliśmy interwencję w ministerstwie, na podstawie obserwacji tego, co się teraz dzieje w Polsce, ale też i naszych prywatnych doświadczeń, bo przecież każdy ma w rodzinie lub wśród znajomych kogoś z chorobami przewlekłymi. Wszystko koncentruje się teraz na walce z koronawirusem. I absolutnie nie negujemy słuszności tych działań, ale nie można też zapominać o innych pacjentach, którzy też chorują na bardzo poważne choroby i też walczą o życie. Zadaliśmy ministerstwu dość konkretne pytanie i czekamy na odpowiedź - mówi tvn24.pl dr Piotr Kładoczny, szef działu prawnego Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE PRZEZ TVN24GO

* relacje pacjentek pochodzą z materiałów Fundacji Onkologicznej Alivia

Autorka/Autor:Aleksandra Arendt-Czekała/i

Źródło: TVN24/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Czytelniczka

Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone zgodziły się wycofać ponad tysiąc swoich żołnierzy z Nigru. Stało się to po ulicznych demonstracjach i naciskach ze strony nigerskiej junty - przekazało w nocy z piątku na sobotę źródło zaznajomione ze sprawą, na które powołała się amerykańska stacja CNN.

Amerykanie ulegli naciskom, wycofują żołnierzy

Amerykanie ulegli naciskom, wycofują żołnierzy

Źródło:
PAP

Wielka Brytania odrzuciła wstępną propozycję Komisji Europejskiej w sprawie nowej umowy ułatwiającej mobilność młodzieży po brexicie. Bruksela chciała, aby osoby w wieku 18-30 lat mogły podejmować studia i pracę na Wyspach Brytyjskich na określony czas bez konieczności ubiegania się o wizę. Zarówno rząd w Londynie, jak i opozycja oświadczyły, że nie mają w planie przywracać swobody przepływu osób z UE. Zamiast tego Wielka Brytania woli zawierać umowy z wybranymi krajami.

Swobodny przepływ młodzieży. Wielka Brytania odpowiada na propozycję Brukseli

Swobodny przepływ młodzieży. Wielka Brytania odpowiada na propozycję Brukseli

Źródło:
PAP

Pogoda w ciągu najbliższych dni będzie miała więcej z zimy niż z wiosny. Na początku tygodnia termometry w części kraju wskażą ledwie 3 stopnie Celsjusza powyżej zera w najcieplejszym momencie dnia. W prognozie widać opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet samego śniegu.

Pogoda będzie fatalna. Lepiej nie chowajcie zimowych kurtek

Pogoda będzie fatalna. Lepiej nie chowajcie zimowych kurtek

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Długo czekaliśmy, byliśmy przygotowani i w końcu się udało - szef wywiadu wojskowego w Kijowie Kyryło Budanow w rozmowie z ukraińską sekcją BBC ujawnił kulisy zestrzelenia rosyjskiego bombowca dalekiego zasięgu Tu-22M3. Maszyna została strącona w piątek w Kraju Stawropolskim w Rosji. Według oficjalnej wersji Moskwy samolot spadł z powodu "niesprawności technicznej".

"Tygodniowa zasadzka". Nowe informacje o strąceniu rosyjskiego bombowca

"Tygodniowa zasadzka". Nowe informacje o strąceniu rosyjskiego bombowca

Źródło:
BBC, Liga, Radio Swoboda, tvn24.pl

Międzynarodowa organizacja działająca w obronie wolności mediów Reporterzy bez Granic napisała w mediach społecznościowych, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wezwała organy podatkowe do wyegzekwowania od TVN kary pieniężnej, pomimo złożenia odwołania. Organizacja wyraziła "zaniepokojenie w związku z tą niebezpieczną praktyką dla finansów mediów".

Reporterzy bez Granic o decyzji KRRiT wobec TVN. "Zaniepokojenie w związku z niebezpieczną praktyką"

Reporterzy bez Granic o decyzji KRRiT wobec TVN. "Zaniepokojenie w związku z niebezpieczną praktyką"

Źródło:
tvn24.pl

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

Sześcioro sędziów Trybunału Stanu zwróciło się do przewodniczącej Małgorzaty Manowskiej o zwołanie posiedzenia, aby uchylić obecny regulamin trybunału i uchwalić nowy. Manowska odmówiła. Twierdzi, że inicjacja takiej zmiany jest wyłączną kompetencją przewodniczącego. - Nie może być tak, że w rękach jednej osoby skupione są tak szerokie kompetencje, które powodują, że może być sparaliżowana praca trybunału - stwierdził prezes Naczelnej Rady Adwokackiej i jeden z sędziów Trybunału Stanu Przemysław Rosati.

Małgorzata Manowska odmawia sędziom. "Musi dojść do pilnej zmiany regulaminu"

Małgorzata Manowska odmawia sędziom. "Musi dojść do pilnej zmiany regulaminu"

Źródło:
PAP

Ubiegająca się o funkcję rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska nie może kandydować, bo została ukarana karą dyscyplinarną - przekazał w piątek rektor uczelni prof. Zbigniew Gaciong. Jednocześnie poinformował, że sam wycofuje się z ubiegania o reelekcję. Cudnoch-Jędrzejewska stwierdziła, że może dalej ubiegać się o najważniejsze stanowisko na uczelni, bo decyzja o nałożonej na nią karze nie jest prawomocna.

Rektor ogłosił, że rywalka nie może startować, a sam się wycofuje. Zamieszanie na Uniwersytecie Medycznym

Rektor ogłosił, że rywalka nie może startować, a sam się wycofuje. Zamieszanie na Uniwersytecie Medycznym

Źródło:
PAP

Do tragicznego wypadku doszło w Pyskowicach (woj. śląskie). Kierowca samochodu seat stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. 21-latek zmarł na miejscu.

Stracił panowanie nad autem, uderzył w drzewo. 21-latek nie żyje

Stracił panowanie nad autem, uderzył w drzewo. 21-latek nie żyje

Źródło:
PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

Przełamanie impasu w Kongresie w sprawie amerykańskiego pakietu pomocy dla Ukrainy niestety znaczy, że Amerykanie mają bardzo ponure prognozy dotyczące Ukrainy - powiedział w sobotę w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Jerzy Marek Nowakowski, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego. Jak dodał, "wygląda na to, że jest osobista zgoda Trumpa na tę decyzję". - Zrozumiał, że żarty się skończyły - stwierdził Nowakowski.

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Nowakowski: środowisko Trumpa to nie jest banda wariatów

Źródło:
TVN24

Policjanci przetransportowali wątrobę, na którą czekał 49-letni pacjent. Organ został pobrany od dawcy w litewskim szpitalu. Krzysztof Zając z Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie podkreśla, że o losie pacjenta decydowały minuty.

Wątroba z Litwy była ostatnią szansą dla pacjenta warszawskiego szpitala

Wątroba z Litwy była ostatnią szansą dla pacjenta warszawskiego szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Ulewy, które w tym tygodniu nawiedziły Zjednoczone Emiraty Arabskie, boleśnie pokazują brak przygotowania do walki ze skutkami zmian klimatycznych. Jak tłumaczył na antenie TVN24 profesor Bogdan Chojnicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, to, co dzisiaj uznajemy za anomalie, będzie powtarzało się coraz częściej.

"Nawet kraje pustynne nie są dalekie od zmiany klimatu"

"Nawet kraje pustynne nie są dalekie od zmiany klimatu"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, DXB, Reuters

Ukraina przeprowadziła w nocy atak dronów na cele na terytorium Rosji - powiadomił portal Ukraińska Prawda, powołując się na źródła w ukraińskich służbach i wojsku. Media informują o pożarze obiektu paliwowego w obwodzie smoleńskim na zachodzie Rosji.

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Ukraińskie drony zaatakowały osiem obwodów w Rosji. Doniesienia o uszkodzeniach obiektów energetycznych 

Źródło:
PAP

W bloku przy rondzie Wiatraczna wybuchł pożar. Ogień zajął mieszkanie na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali z balkonu jedną osobę. Trafiła do szpitala.

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Pożar mieszkania na 10. piętrze. Strażacy ewakuowali jedną osobę z balkonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Cmentarzu Głównym w Przemyślu odbył się pogrzeb Damiana Sobola, polskiego wolontariusza, który zginął pierwszego kwietnia w Strefie Gazy po ataku rakietowym izraelskiego wojska na konwój humanitarny. - Zapłacił najwyższą cenę za to, że niósł pomoc innym. Od zawsze chciał pomagać - mówili po uroczystości jego bliscy.

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

"Chłopak pełen energii i miłości do drugiego człowieka stał się celem". Pogrzeb wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy

Źródło:
tvn24.pl

Pasażerowie podróżujący samolotem z Nowego Jorku do Warszawy mieli nieplanowany postój. Maszyna lądowała na Islandii.

Samolot z Nowego Jorku do Warszawy lądował na Islandii

Samolot z Nowego Jorku do Warszawy lądował na Islandii

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się największe demokratyczne wybory w historii ludzkości - do urn może pójść niemal miliard ludzi. I prawie wszyscy oddadzą głos na tego samego człowieka - rządzącego już od dekady premiera Narendrę Modiego, którego poparcie przed wyborami sięgnęło niemal 80 proc. Niektórzy uważają go wręcz za boga, ale jego władza ma ciemną stronę. Stronę, która może zagrozić rozpadem całych Indii. - To będzie ogromna konfrontacja i nie wiem, jak ona się skończy - mówi ekspert ds. Indii, dr Krzysztof Iwanek.

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Przez niego Indie mogą się rozpaść. Ludzie i tak go wybiorą

Źródło:
tvn24.pl

Russian Copper Company (RCC) i chińskie firmy unikały podatków i omijały zachodnie sankcje poprzez handel walcówką miedzianą pod przykrywką złomu - poinformowały agencję Reutera trzy źródła zaznajomione ze sprawą.

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Kwitnie handel "złomem". Rosyjskie i chińskie firmy znalazły sposób

Źródło:
Reuters

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive

Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Jeż spuchł do rozmiarów piłki futbolowej. "Skóra rozciągnęła się do granic możliwości"

Źródło:
BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o antywojennym thrillerze "Civil War". Młodzi twórcy będą mogli powalczyć o 100 tysięcy złotych na realizację etiudy w konkursie organizowanym między innymi przez stację TVN. Powody do radości mają fani Shakiry, która zapowiedziała międzynarodowe tournée. Céline Dion z kolei przedstawi walkę z chorobą w filmie dokumentalnym.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl