W Kaszewie (Łódzkie) trzyletni chłopiec stracił przytomność na skutek zadławienia orzeszkiem. Trafił do szpitala w stanie określanym przez lekarzy jako bardzo ciężki.
Do zdarzenia doszło w sobotę (17 grudnia) przed południem. Służby medyczne zostały wezwane do dziecka, które miało zakrztusić się orzeszkiem. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zatkanie dróg oddechowych, co doprowadziło do zatrzymania pracy serca na pięć minut.
Szpital: stan bardzo ciężki
Na skutek akcji ratowniczej chłopcu przywrócono funkcje życiowe, ale zdecydowano o przetransportowaniu go śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim.
- Jego stan jest bardzo ciężki. Dziecko przebywa na dziecięcym oddziale intensywnej opieki medycznej - przekazał rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala lekarz Adam Stangret.
Dziecko przebywa w poznańskim szpitalu
Po południu rzecznik poinformował, że chłopiec wymaga leczenia w ośrodku specjalistycznym i w związku z tym przewieziono go do Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Pediatrycznej przy ulicy Szpitalnej w Poznaniu.
W poniedziałek (19 grudnia) rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu dr Rafał Staszewski powiedział, że "stan zdrowia dziecka nadal jest bardzo ciężki".
Zaznaczył jednocześnie, że szpital nie będzie udzielał bliższych informacji dotyczących zdrowia dziecka.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl