Policjanci z Kalisza zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o uszkodzenie kilkudziesięciu samochodów. 40-latek miał uderzać w pojazdy kamieniami i drewnianą pałką, a także urywać lusterka. We wtorek podejrzany usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia.
Do aktu wandalizmu doszło w Kaliszu (woj. wielkopolskie) na ulicach: Warszawskiej, Stawiszyńskiej i Toruńskiej w nocy z soboty na niedzielę. Zawiadomieni przez świadka policjanci chwilą po północy zatrzymali 40-letniego mężczyznę. Trafił on do policyjnego aresztu.
- Na razie został zatrzymany do wyjaśnienia, bo jest pod wpływem alkoholu. W chwili zatrzymania miał około promila. W przeszłości był karany i notowany za różne przestępstwa kryminalne - informował w niedzielę Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Uszkodzone samochody
Jak przekazał policjant, 40-latek "idąc ulicami Kalisza uszkodził około 50 samochodów". - Uderzał kamieniami i drewnianą pałką, którą miał przy sobie, urwał lusterka - wylicza rzecznik.
Policjanci w kolejnych dniach cały czas kontaktują się z poszkodowanymi. Część właścicieli pojazdów właśnie od funkcjonariuszy dowiedziało się, że ich samochód został uszkodzony.
- To jest po prostu przykre, że taką szkodę mogą drugiej osobie zrobić. Ja w tej chwili nie mogę do apteki po leki jechać - mówi jedna z poszkodowanych. Inni dodają, że "to nieprzyjemna niespodzianka" i "brak słów".
Zarzuty uszkodzenia mienia
Do wtorku, do południa, 30 z 48 właścicieli zostało przesłuchanych. Tylko dwoje z nich nie zdecydowało się złożyć zawiadomienia o uszkodzeniu mienia. Policja cały czas gromadzi materiał dowodowy.
- Dzisiaj mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, grozi mu do pięciu lat więzienia. Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny - powiedziała we wtorek Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka kaliskiej policji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24