Mandaty na sześć tysięcy złotych i 56 punktów karnych - to dopiero początek konsekwencji, jakie poniesie 39-letni kierujący motocyklem. Mężczyzna w Iłowej (woj. lubuskie) nie zatrzymał się do kontroli. Jego ucieczkę zarejestrowała policyjna kamera.
W poniedziałek policjanci z żagańskiej drogówki na terenie miejscowości Iłowa chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierującego motocyklem, który miał niesprawne światło oraz przegiętą tablicę rejestracyjną.
- Mężczyzna mimo wyraźnych sygnałów wydawanych przez policjantów do kontroli zatrzymywać się nie zamierzał, przyśpieszył i zdecydował o tym, aby podjąć ucieczkę - mówi podinspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
Policja: cudem uniknął zderzenia z radiowozem
Motocyklista - jak relacjonuje policja - przyspieszył i jechał w sposób bardzo niebezpieczny, popełniając po drodze szereg wykroczeń drogowych.
Pościg widać na nagraniu, które opublikowali funkcjonariusze. Słychać też sygnały radiowozów, ryk motocykla i kolejne komunikaty o tym, na jakich ulicach znajduje się mężczyzna. "Żeromskiego, plac Wolności, dawaj, dawaj, dawaj" - mówią policjanci.
- Jego jazdę zarejestrowało oko policyjnej kamery. Możemy z niej dowiedzieć się, że z trudem opanowuje motocykl przy bardzo dużej prędkości, ale też śliskiej nawierzchni. W pewnym momencie cudem uniknął zderzenia z innym radiowozem, który przybył na pomoc temu pierwszemu. Kilkaset metrów dalej jego szarża została przerwana - mężczyzna ten doprowadził do kolizji z innym samochodem - opisuje Maludy.
Kierującemu motocyklem w wyniku zderzenia z prawidłowo jadącym oplem nic się nie stało. Został zatrzymany przez policjantów.
56 punktów karnych i wysokie mandaty
- To 39-letni mężczyzna. Powód jego ucieczki był już po chwili policjantom znany, choć nie do końca zrozumiały, bo przecież najważniejsze jest zdrowie i życie. Ten mężczyzna nie powinien w ogóle wsiadać na motocykl, ma bowiem zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydany przez sąd - tłumaczy Maludy.
Dodatkowo - jak podaje policja - 39-latek znajdował się pod działaniem środków odurzających, a pojazd, którym kierował, nie był dopuszczony do ruchu oraz nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu do pięciu lat więzienia.
Policjanci podsumowali wszystkie wykroczenia drogowe motocyklisty. - Uzbierał 56 punktów karnych, a policjanci wystawili mu mandaty w wysokości około sześciu tysięcy złotych, więc słono będzie go to kosztowało. Ale przede wszystkim mogłoby to go kosztować życie - podkreśla Maludy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska policja