Synoptycy ostrzegali przed gradobiciem, gorzowianie wzięli to sobie do serca. I tak na autach wylądowały koce, folie, taśmy i kartony. Wszystko po to, by lodowe kule nie zniszczyły po raz kolejny ich samochodów.
W środę po południu IMGW wydał alert drugiego stopnia o silnych burzach. Te miały przejść nad województwami: zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim, pomorskim i kujawsko-pomorskim.
"Miejscami burze mogą być bardzo gwałtowne! Zagrożenie stanowić będą silne porywy wiatru, które lokalnie mogą przekraczać 100 km/h, opady dużego gradu oraz ulewny deszcz do 50 mm. Słabsze i zanikające burze prognozowane są również na krańcach wschodnich Polski" - informował instytut w komunikacie.
Tym razem gorzowianie postanowili się porządnie przygotować na ewentualne gradobicie. Miejsca w garażach lub z zadaszeniem były na wagę złota. Nie wszyscy jednak mieli takie możliwości.
Ale ci, których auta musiały zostać na parkingu, też sobie jakoś poradzili. Auta okrywali kocami, plandekami i folią bąbelkową.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24/PAP/
Źródło zdjęcia głównego: TVN24