Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji rozbili grupę sutenerów, którą miał kierować Tomasz W. ps. "Johnny". Kobiety, które "zatrudniała" oferowały swoje usługi w całym kraju. Jeździły od miasta do miasta.
Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało dziewięć osób podejrzanych o czerpanie korzyści z cudzego nierządu. Grupa Tomasza W. pseud. "Johnny" miała prowadzić agencję towarzyską w apartamentowcu w Poznaniu.
- Siedem osób zostało zatrzymanych podczas likwidacji agencji towarzyskiej, działającej w jednym z apartamentowców na terenie Poznania. Kolejne dwie osoby zostały zatrzymane w Katowicach. Wśród ich był Tomasz W. posługujący się pseudonimem "Johnny" – powiedziała kom. Iwona Jurkiewicz, rzecznik CBŚP.
Od miasta do miasta
"Johnny" jest w poznańskim śledztwie podejrzany o kierowanie gangiem sutenerów w latach 2017-2018. Mężczyzna był także od 2015 roku poszukiwany listem gończym przez wrocławski sąd okręgowy, bo ciążyły na nim zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz sutenerstwa. Podczas likwidacji agencji policja zabezpieczyła kilkadziesiąt telefonów komórkowych oraz odręczne zapiski dotyczące świadczenia usług seksualnych i przekazywania pieniędzy
Według ustaleń śledczych, kobiety zatrudnione w agencji "Johnny'ego" pracowały nie tylko w apartamentowcu w Poznaniu, ale także uczestniczyły w akcjach wyjazdowych na terenie kraju, głównie w Mielcu i Rzeszowie. Prostytutki, w zamian za udostępnianie im pomieszczeń oraz umieszczanie ogłoszeń na portalach internetowych, musiały oddawać część dochodów Tomaszowi W. lub innym podejrzanym.
Zarzuty
Dwóm z zatrzymanych osób postawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a pozostałym przedstawiono zarzuty udziału w tej grupie. Osiem osób odpowie za "ułatwianie prostytucji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej". Jednej osobie przypisuje się przestępstwo prania pieniędzy. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora o tymczasowe aresztowanie "Johnny'ego". Pozostałe osoby zostały objęte policyjnym dozorem, mają także zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. Sprawa ma charakter rozwojowy, prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP