Ratownicy z Wielkopolski zostali wezwani do osoby z urazem nogi. Gdy udzielali pomocy poszkodowanemu, zaatakował ich mężczyzna pod wpływem alkoholu. Jednego z medyków uderzył w głowę, a drugiemu zniszczył ubranie.
Do ataku na ratowników doszło w czwartek rano w Babkach pod Poznaniem (woj. wielkopolskie). Informację zamieszczoną w mediach społecznościowych potwierdził Robert Judek, rzecznik wielkopolskich ratowników medycznych.
Jak przekazał rzecznik, ratownicy zostali wezwani do mężczyzny z urazem nogi. - Po zaopatrzeniu rany i przetransportowaniu pacjenta do ambulansu doszło do ataku fizycznego na ratowników. Mężczyzna, który był mocno pobudzony, pod wpływem alkoholu, uderzył kilkakrotnie jednego z ratowników w głowę, a drugiemu zniszczył ubranie – relacjonował Judek.
Zatrzymano napastnika
W efekcie obaj ratownicy trafili do szpitala jako pacjenci i nie mogli kontynuować dyżuru. Jeden z nich otrzymał siedmiodniowe zwolnienie lekarskie.
Jak poinformowała podinspektor Iwona Liszczyńska z KWP w Poznaniu, policyjny patrol był pierwszy na miejscu. - Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturze domowej. Po przybyciu na miejsce musieli wezwać zespół ratownictwa medycznego. 33-letni mężczyzna groził członkom rodziny, obrażał funkcjonariuszy policji oraz zaatakował ratowników medycznych. Został zatrzymany - przekazała policjantka.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock