Nowo odtajnione dokumenty amerykańskiego wojska pokazują dokładnie, co stałoby się z Polską, gdyby w 1959 roku wybuchła III wojna światowa. Najpierw na kluczowe bazy lotnictwa spadłyby potężne bomby termojądrowe, a potem druga fala bombowców miała przeprowadzić „systematyczną destrukcję” przy pomocy mniejszych ładunków. Zagłada miała spotkać między innymi Łebę, Tarnów, Mrągowo, Gliwice, Wałbrzych i Warkę. Na liście celów jest jeszcze wiele innych polskich miast.