Tragedia pod Wągrowcem. - Kierujący osobowym audi A4 z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na prawe pobocze drogi - relacjonuje rzecznik policji. Auto dosłownie owinęło się wokół drzewa. Podróżowało nim dwóch młodych mężczyzn. Żaden z nich nie przeżył wypadku.
Do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej 191, 8 kilometrów za Gołańczą w stronę Wyrzyska (województwo wielkopolskie, powiat wągrowiecki), tuż po godzinie 4 rano.
Policjanci wciąż ustalają szczegółowe okoliczności tragedii. - Kierujący osobowym audi A4 z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na prawe pobocze drogi, otarł się o przydrożne drzewo, stracił panowanie nad pojazdem i najechał na drugie drzewo rosnące kawałek dalej - relacjonuje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.
Śmierć na miejscu
Auto jest doszczętnie zniszczone. Wbiło się w drzewo lewym bokiem. Wiadomo, że samochodem podróżowało dwóch chłopaków: to 17-letni i 21-letni mieszkańcy powiatu chodzieskiego i wągrowieckiego. Nie udało się ich uratować.
Na miejscu działał prokurator, policjanci i strażacy z OSP w Gołańczy. Od godziny 9 droga jest już odblokowana.
Autor: ww/gp / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: OSP Gołańcz