Tragiczny finał wyjazdu karetki pod Zieloną Górę, samochód uderzył w drzewo. Kierowca z połamanymi nogami trafił do szpitala, lekarz nie odniósł większych obrażeń. Trzeci pasażer, ratownik medyczny, nie przeżył wypadku. - Wielka strata, świetny człowiek, miał 37 lat - wspomina go rzecznik straży pożarnej.